
Były trener Marsylii mógł objąć ekipę Mistrza Włoch.
Jednak Mazzarri
Po zwolnieniu Rudiego Garcii Napoli szybko znalazło trenera "zastępczego" - siedmiomiesięczny kontrakt z klubem podpisał bowiem Walter Mazzarri, który pracował już w tym miejscu ponad dekadę temu. Doświadczony szkoleniowiec ma dokończyć sezon, a później najprawdopodobniej w jego miejsce pojawi się ktoś, kto zbuduje długoterminowy projekt. Co jednak ciekawe, Mazzarri nie był pierwszym wyborem do roli "strażaka".
Tudor nie chciał
Jak się okazuje, Napoli prowadziło rozmowy z byłym trenerem Olympique Marsylia - Igorem Tudorem. Tym niemniej, negocjacje stanęły w martwym punkcie, gdy okazało się, że ofertą jest umowa na zaledwie siedem miesięcy. W tej sprawie głos zabrał sam agent Chrowata - Anthony Seric:
- Igor nie chciał być "strażakiem". Woli projekty, w które może zaangażować się długoterminowo, więc nigdy nie zaakceptowałby siedmiomiesięcznego kontraktu. Musiałby być na minimum półtora roku - wyznał działacz na łamach "La Gazetta dello Sport".