
Justin Gaethje wypowiedział się w rozmowie z ESPN na temat swojej potencjalnej walki mistrzowskiej w UFC.
W ostatnim czasie doszło do walki mistrzowskiej wagi lekkiej na UFC 294. Podczas tej gali w Abu Zabi naprzeciw siebie stanęli Isłam Machaczew i Alexander Volkanovski. Rosjanin miał najpierw walczyć z Charlesem Oliveirą, ale Brazylijczyk doznał kontuzji i w jego miejsce wskoczył Australijczyk, który ostatecznie zaliczył porażkę przez mocne KO.
Właściciel organizacji UFC Dana White chciałby, aby teraz szansę o pas wagi lekkiej doznał Charles Oliveira, gdy się wyleczy, ale swoją kandydaturę zgłasza też Justin Gaethje. The Highlight wygrał dwie walki z rzędu z Rafaelem Fizievem (UFC 286) i Dustinem Poirierem (UFC 291).
– Z kim niby miałbym walczyć?. Nie ma nikogo. Zrobiłem, co miałem zrobić. Nie wiem, co więcej miałbym zrobić - powiedział Justin Gaethje w rozmowie z ESPN, cytowany przez lowking.pl.
– Jeśli chcą tam wsadzić Oliveirę, to wtedy walczę z wygranym we wrześniu albo październiku przyszłego roku – mówił.
– Nie mam problemu z czekaniem - dodał.
– Wraz z wiekiem lepiej rozumiem, że w tym okresie bez walki będę budował swoją siłę, będę poprawiał kondycję, będę szlifował umiejętności. Zrobię więc sobie tak długą przerwę, na jaką mi tylko pozwolą, wykorzystując ją do jeszcze lepszych przygotowań - przyznał.
Źródło: ESPN, Lowking.pl
MMA i Sporty walki Charles oliveira Isłam machaczew Justin gaethje Ufc