Analiza: Cleveland Cavaliers - Toronto Raptors

W najlepszej koszykarskiej lidze świata wystartowały Finały Konferencji Wschodniej i Zachodniej. W de facto - półfinale całej ligi w pierwszym meczu na zachodzie lepsi okazali się Oklahoma City Thunder, którzy pokonali w pierwszym starciu mistrzów NBA - Golden State Warriors. Rywalizacja na wschodzie rusza dziś w nocy. Naprzeciw siebie staną Cleveland Cavaliers prowadzeni przez LeBrona Jamesa, Kyrie'ego Irvinga i Kevina Love oraz Toronto Raptors. Gospodarze meczu otwarcia nie zaliczyli jeszcze żadnej przegranej w tych playoffach.

Cleveland Cavaliers - Toronto Raptors

NBA, Finał Konferencji Wschodniej, 1 mecz

18.05.2016 r. - 02:30

CLEVELAND CAVALIERS

+ LeBron James. Można się sprzeczać, czy wciąż jest najlepszym zawodnikiem na świecie, ale na pewno jest siłą, która potrafi samemu zmienić losy konfrontacji.

+ 8-0. Dokładnie taki bilans mają Cleveland Cavaliers w playoffach 2016.

+ Cavaliers są wypoczęci. Kawalerzyści grali ostatni mecz 8. maja, czyli ponad tydzień temu. Raptors wcześniejszy etap zmagań zakończyli dwa dni temu.

- Za duża pewność siebie. Założenie, że zespół może wygrać ze wszystkim 4-0 jest bardzo mylne i może poprowadzić do sporego zaskoczenia.

- Obawa przed kontuzjami. Jak na razie Cavs trzymają się zdrowotnie całkiem nieźle, ale są jak olbrzym na glinianych nogach. Kevin Love i Kyrie Irving, to gracze, których często dopadają urazy.

 

ZAREJESTRUJ SIĘ W TOTOLOTEK I ODBIERZ BONUS 500 PLN

TORONTO RAPTORS

+ Rytm meczowy. Ekipa z Kanady dzięki ciągłej grze nie wypadła z rytmu meczowego i może wypaść lepiej od rywali - szczególnie w pierwszym starciu.

+ Świetna forma Kyle'a Lowry'ego. Rozgrywający Raptors słabo zaczął rozgrywki posezonowe, ale teraz gra świetnie. W ostatnim meczu poprzedniej rundy zanotował 35 punktów, 7 zbiórek i 9 asyst.

+ Lepszy bilans bezpośredni. W sezonie regularnym Raptors wygrali 2 z trzech meczów z Cavaliers.

- Kontuzja Valanciunasa. Uraz kostki centra Raptors może wyraźnie przełożyć się na jakość gry ekipy z Toronto.

- Słaba skuteczność. Raptors trafiają za trzy tylko 37% swoich rzutów, natomiast Kawalerzyści aż 46%.

 

Tototolotek typuje na ten mecz 1.15 na Cleveland Cavaliers i b na Toronto Raptors.

Mój typ: Wygrana Cleveland Cavaliers.

DROGA DO FINAŁU KONFERENCJI

Raptors przebyli ciężką drogę do Finałów, grając w pierwszej rundzie z odradzającą się Indianą Pacers i walczącymi po stracie LeBrona Jamesa, Miami Heat. W obu seriach Dinozaury zapewniały sobie awans dopiero po siedmiu meczach, czyli maksymalnej ilości spotkań potrzebnych do wyłonienia zwycięzcy czterech spotkań. Zmęczenie może więc być istotnym problemem ekipy z Toronto.

Cavaliers zarówno serię z Detroit Pistons jak i z Atlantą Hawks wygrali 4-0, nie pozostawiając nawet najmniejszych złudzeń rywalom. Cavs są jedyną ekipą w całej NBA, która nie zanotowała w tych playoffach jeszcze żadnej porażki.

DOMINACJA CAVALIERS

Gra Cavs opiera się w ostatnich potyczkach na wejściach pod kosz, ruchu na obwodzie, oddaniach piłki spod obręczy przy podwojeniach i trafianiu trójek przez wolnych graczy na dystansie.

LeBron James i spółka pobili nawet niedawno historyczny rekord NBA, trafiając 25 rzutów za trzy w jednym spotkaniu. Poprzedni rekord ustanowili aktualni mistrzowie ligi - Golden State Warriors, zdobywając 3 oczka z 23 trafień.

KONTUZJE

W Cleveland nie ma jak na razie oznak większych urazów. Problem z kolanem wciąż ma Mo Williams, jednak nie jest on na tyle ważną postacią w zespole, żeby jego nieobecność miała decydować o losach meczu.

Gorzej sytuacja wygląda w Toronto. Tam może nie zagrać Jonas Valanciunas, który skręcił kostkę w trzecim meczu serii z Miami Heat. Litwin jest pierwszym centrem zespołu z Kanady.

ZAREJESTRUJ SIĘ W TOTOLOTEK I ODBIERZ BONUS 500 PLN