Mimo że Korona Kielce i Wisła Kraków nie mogą być jeszcze pewni utrzymania w Ekstraklasie, to wydaje się, że tylko kwestią czasu jest to, kiedy zagwarantują sobie ligowy byt. Wisła może to uczynić już w sobotę. Jutro obie drużyny spotkają się ze sobą na stadionie w Kielcach i w przypadku zwycięstwa gości i korzystnych rezultatów innych meczów „Biała Gwiazda” może mieć okazję do świętowania. Czy Korona będzie w stanie zatrzymać rozpędzonych krakowian?

OSTATNIE WYNIKI

Wisła kontynuuje świetną serię meczów bez porażki, która trwa od 8 marca. Od tamtego czasu „Wiślacy” zanotowali pięć zwycięstw i cztery remisy. W grupie spadkowej są uznawani za zdecydowanie najsilniejszą drużynę, a to potwierdzają też osiągane przez nich wyniki. W dotychczasowych trzech potyczkach rundy finałowej podopieczni trenera Dariusza Wdowczyka zainkasowali siedem punktów. Pokonali dwie drużyny górnicze z Zabrza i Łęcznej – tych pierwszych ograli 3:1 na swoim boisku, a na Lubelszczyźnie zwyciężyli 3:0. Niewiele brakowało, by „Biała Gwiazda” miała na koncie trzy wygrane. W ostatnim spotkaniu z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza prowadziła bowiem 2:1, ale w ostatniej minucie gola na wagę remisu zdobył bramkarz gości, Sebastian Nowak.

ZAREJESTRUJ SIĘ W TOTOLOTEK I ODBIERZ BONUS 500 PLN

Po serii dobrych rezultatów kibice coraz częściej zadają sobie pytanie, czy ktoś w najbliższym czasie będzie w stanie pokonać krakowian. Pod wodzą trenera Wdowczyka Wisła gra bowiem świetnie. – Nie mam specjalnej recepty na wygrywanie. Stawiam jednak na szczerość i uczciwość w kontaktach z zawodnikami. Dużą rolę odgrywają emocje i trzeba nauczyć zawodników, jak sobie z nimi radzić. Dzisiaj mamy takie czasy, że nie szuka się już piłkarzy szybkich lub wytrzymałych, ale przede wszystkim inteligentnych – powiedział w wywiadzie dla Gazety Krakowskiej szkoleniowiec Wisły.

Z racji tego, że kibice Korony i Wisły, delikatnie rzecz ujmując, nie przepadają za sobą, w sobotę piłkarze gospodarzy postarają się, by na boisku udowodnić swoją wyższość nad „Wiślakami”. Tyle, że patrząc na ostatnie wyniki kielczan wydaje się, że może być to trudne. W rundzie finałowej zremisowali oni wszystkie trzy dotychczasowe spotkania: ze Śląskiem Wrocław, Termaliką i ostatnio z Górnikiem Łęczna.

SYTUACJA W TABELI

Jeżeli Wisła zdobędzie komplet punktów w Kielcach, a zespoły z Łęcznej i Zabrza nie wygrają swoich meczów, to krakowianie na trzy kolejki przed końcem sezonu będą pewni utrzymania. Aktualnie ekipa spod Wawelu zajmuje 9. miejsce z dorobkiem 25 punktów. Korona natomiast ma trzy „oczka” mniej od jutrzejszego rywala i znajduje się na 11. lokacie. Złocisto-krwiści mają pięć punktów przewagi nad strefą spadkową.

HISTORIA SPOTKAŃ

Ostatnie potyczki nie były zbyt udane dla drużyny z województwa świętokrzyskiego. Korona nie była w stanie pokonać Wisły w trzech kolejnych meczach. Dwa ostatnie zakończyły się remisami, natomiast wcześniej w Krakowie gospodarze zwyciężyli 2:0. Ostatni raz kielczanie cieszyli się z pokonania krakowian jesienią 2014 roku, kiedy na własnym stadionie wygrali 3:2.

Totolotek typuje na ten mecz kurs 2,80 na zwycięstwo Korony, 3,20 na remis i 2,45 na wygraną Wisły.

W ostatnim czasie Korona upodobała sobie remisy. Na jej korzyść w sobotę będzie przemawiał atut własnego boiska, ale może okazać się to niewystarczające, by pokonać dobrze dysponowanych krakowian. Remis wydaje się prawdopodobny.

Mój typ: remis.

Korona Kielce - Wisła Kraków

Ekstraklasa

30.04.2016 r. - 20:30

ZAREJESTRUJ SIĘ W TOTOLOTEK I ODBIERZ BONUS 500 PLN