

Dwa najbardziej utytułowane zespoły w historii ligi angielskiej staną naprzeciw siebie w czwartkowy wieczór. To nic, że obie ekipy zawodzą w tym roku w Premier League. Pojedynek Liverpoolu z Manchesterem United zawsze wzbudza ogromne emocje. Potyczki te dają też dodatkową motywację piłkarzom, dzięki czemu powinniśmy podziwiać ekscytujące widowisko w Lidze Europy.
Mecze między The Reds i Czerwonymi Diabłami określa się mianem 'Bitwy o Anglię'. Nic dziwnego. Żadne inne dwie drużyny nie przewodziły tabeli ligi angielskiej tyle razy, co United i Liverpool. Łączenie w swojej historii ekipy te wywalczyły 38 tytułów mistrzowskich. Manchester ma ich na koncie 20, a Liverpool 18. Jutrzejsze starcie odbędzie się jednak na innym gruncie. Będzie to pierwsza część dwumeczu 1/8 finału Ligi Europy.
ZAREJESTRUJ SIĘ W TOTOLOTEK I ODBIERZ BONUS 500 PLN

JAK BYŁO W POPRZEDNIEJ RUNDZIE
Manchester United miał chyba łatwiejszą przeprawę w poprzedniej rundzie rozgrywek. Rywalem ekipy Czerwonych Diabłów był zespół FC Midtjylland, czyli zeszłoroczny mistrz Danii. Wynik dwumeczu wyraźnie wskazywał przewagę Anglików, którzy wygrali 6:3. Co ważniejsze, druga potyczka wyłoniła nowy talent w zespole z Old Trafford.
W rewanżu 18-letni Marcus Rashford strzelił dwie bramki, dzięki czemu stał się najmłodszym piłkarzem, który zanotował gola w meczu europejskiego pucharu. Teraz swoją młodą gwiazdkę Manchester wykorzysta być może w starciu z Liverpoolem.
Z kolei The Reds zmierzyli się w poprzednim etapie z silnym Augsburgiem, który niejednemu elitarnemu zespołowi w Bundeslidze, czy Lidze Europy zdążył już w tym sezonie napsuć krwi. O wyniku batalii zadecydowała jedna bramka. Awans dla Liverpoolu zapewnił James Milner strzelający gola na Anfield.
PRZENOSINY RYWALIZACJI Z PREMIER LEAGUE
Wiele zespołów ze wspaniałą historią i wielkimi osiągnięciami zawodzi w tym sezonie Premier League. Należą do nich chociażby Liverpool i Manchester United. Nawet zeszłoroczny mistrz - Chelsea Londyn zajmuje w tabeli dopiero 10. miejsce w tabeli, choć i tak od niedawna powoli pnie się do góry.
Czerwone Diabły zajmują aktualnie szóstą pozycję, z 47 punktami na koncie. Liverpool jest z kolei ich sąsiadem, mając jedynie o trzy oczka mniej. Podobny poziom obu zespołów powinien więc zapewnić ogromne emocje.
Fakt, że zespoły doskonale znają się z ligowego podwórka sprawia, że zawodnicy wiedzą dużo o swoich przeciwnikach. Nathaniel Clyne, obrońca Liverpoolu bez problemu wymienia elementy gry, na których musi się jutro skupić jego drużyna: 'Musimy grać agresywnie w obronie. Potrafimy dobrze bronić i musimy to wykorzystać. Jeśli zagramy dobrze z tyłu, to uda nam się wyjść z akcjami ofensywnymi, które przyniosą nam dogodne sytuacje pod bramką rywali.'
KONTUZJE W MANCHESTERZE
Ekipa z Manchesteru podejdzie do meczu mocno osłabiona. W pojedynku zabraknie Bastiana Schweinsteigera, Wayne'a Rooneya, czy Luke'a Shawa. Cała nadzieja w zawodnikach pokroju Marcusa Rashforda, którzy w takich starciach mają okazję wyjść z cienia.
Totolotek typuje na ten mecz 2.15 na Liverpool, 3.20 na remis i 3.65 na Manchester United.
Mój typ: Wygrana Liverpoolu. Machester jest nieco wyżej w tabeli Premier League, jednak jutro zagra na wyjeździe i w mocno osłabionym składzie. The Reds muszą to wykorzystać, bo na rewanż Czerwone Diabły mogą mieć już szerszy skład i sporą przewagę gry u siebie.
Liverpool - Manchester United
Liga Europy 1/8 finału, mecz 1
10.03.2016 r. - 21:00
ZAREJESTRUJ SIĘ W TOTOLOTEK I ODBIERZ BONUS 500 PLN

Oglądaj mecze za darmo

![Obrazek news: Polska wygrała z Maltą po męczarniach. Wiadomo, które miejsce Polacy zajęli w grupie [WIDEO]](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fapi.mecze24.pl%2Fimg%2Fstatic%2FIMG_76216501cd0955fbd_min2.webp&w=256&q=75)





