Analiza meczu: Agnieszka Radwańska - Kateryna Kozlova (Wimbledon 2016)

We wtorek Agnieszka Radwańska rozpocznie udział w najbardziej prestiżowym tenisowym turnieju na świecie - Wimbledonie. Rywalką najlepszej polskiej tenisistki w pierwszej rundzie rywalizacji na trawiastych kortach All England Club będzie Ukrainka Kateryna Kozlova. Dla 22-letniej tenisistki będzie to dopiero drugi start w głównej imprezie Wielkiego Szlema, więc Polka nie powinna mieć większych problemów ze zwycięstwem. Przed spotkaniem nie można jednak niczego przesądzać. Zwłaszcza, że obie zawodniczki zagrają ze sobą po raz pierwszy. 

Agnieszka Radwańska - Kateryna Kozlova

Wimbledon - pierwsza runda

28.06.2016 r. - ok. 16:00

AGNIESZKA RADWAŃSKA
+ Doświadczenie. Pod tym względem Polka przebija swoją wtorkową rywalkę zdecydowanie. Radwańska od lat jest w ścisłej czołówce kobiecego rankingu WTA, ma na koncie wiele wygranych turniejów oraz finał Wimbledonu osiągnięty w 2012 roku.

+ Nawierzchnia. Mimo że krakowianka niemalże wychowała się na 'mączce', ponieważ właśnie na takiej nawierzchni najczęściej trenowała jako dziecko, to jednak bardzo dobre wynik osiąga na trawie. Według tenisowych ekspertów, jeśli Radwańska ma wygrać kiedyś turniej Wielkiego Szlema, to zrobi to właśnie na wimbledońskich trawnikach.

+ Szczęśliwy Wimbledon. Turniej w Londynie musi być przez Agnieszkę dobrze wspominany. Pierwszy główny powód, to osiągnięty tam finał cztery lata temu, a drugi, to fakt, iż krakowianka nigdy nie odpadła tam w pierwszej rundzie. Najgorszą edycją była dla niej ta z 2011 roku, kiedy pożegnała się z rywalizacją w drugiej rundzie.

- Słabe przetarcie. Nasza zawodniczka nie miała okazji do rozegrania zbyt wielu meczów na trawie przed startem Wimbledonu. Skończyło się na dwóch turniejowych startach - w Nottingham i Eastbourne, gdzie łącznie wystąpiła w czterech spotkaniach. Polka nie zachwyciła. W pierwszej z imprez szybko odpadła po porażce z Coco Vandeweghe, natomiast w Eastbourne osiągnęła ćwierćfinał, w którym musiała uznać wyższość Dominiki Cibulkovej.

KATERYNA KOZLOVA
+ Wyniki na trawie. Ukrainka przed Wimbledonem wzięła udział w dwóch turniejach na trawie, ale trudno jednoznacznie stwierdzić w jakiej jest formie. Powód? W pierwszej imprezie w Den Bosch osiągnęła ćwierćfinał, ale już kilka dni później na Majorce nie zdołała przebrnąć eliminacji, przegrywając w decydującym meczu ze 139. zawodniczką rankingu WTA, Aną Bogdan. Mimo wszystko ćwierćfinał z Den Bosch jest światełkiem w tunelu przed wtorkowym meczem już na Wimbledonie.

- Sezon bez sukcesów. Kozlova to aktualnie 97. rakieta świata i pozycja ta wydaje się w jej przypadku adekwatna do prezentowanej formy. W tym roku Ukrainka wystrzeliła z formą tylko w turnieju w Sankt Petersburgu, gdzie niespodziewanie doszła do ćwierćfinału. Tam udało jej się pokonać m.in. Barborę Strycovą. Poza tym w tym sezonie Kozlova ma na koncie zwycięstwo na Kirsten Flipkens. Obie wymienione zawodniczki są znane tenisowym kibicom, ale jednak do ścisłej światowej czołówki trochę im brakuje. A sukcesów nad wyżej notowanymi rywalkami Ukrainka nie miała.

- Debiut. Dla Ukrainki wtorkowe spotkanie będzie debiutem w głównej imprezie Wimbledonu. Do tej pory dwukrotnie grała ona w eliminacjach, ale za każdym razem odpadała. Teraz czeka ją mecz na korcie numer 2., gdzie obserwować ją będzie spora publiczność. Jeżeli Ukrainka nie poradzi sobie z tremą, która na pewno będzie jej towarzyszyć, to może szybko zakończyć przygodę z główną drabinką trzeciego wielkoszlemowego turnieju w sezonie.

Bukmacher typuje na ten mecz kurs 1,05 na zwycięstwo Agnieszki Radwańskiej i 8,50 na wygraną Kateryny Kozlovej.

Mój typ: wygrana Radwańskiej w dwóch setach - 1,18. Głównym pytaniem przed tym spotkaniem nie jest to, kto wygra, ale jak okazałe będzie zwycięstwo polskiej tenisistki. Przemawia za nią praktycznie wszystko i trudno wyobrazić sobie, by niedoświadczona Ukrainka wyeliminowała faworytkę.