

W 1/8 Pucharu Ligi Angielskiej dojdzie jutro do bardzo ciekawego starcia. Zajmujący w ostatnich latach niższe pozycje ligowe, ale świetnie radzący sobie w bieżących rozgrywkach Premier League FC Liverpool podejmie u siebie jedną z rewelacji ubiegłego sezonu angielskiej ekstraklasy – Tottenham Hotspur. Gospodarze wygrywają ostatnio niemal wszystko. Jedynym zespołem, który w kilku poprzednich tygodniach zdołał nie dać się pokonać liverpoolczykom, był Manchester United. „Czerwone diabły” wywalczyły w Liverpoolu cenny, bezbramkowy remis. Tottenham z kolei, po serii zwycięstw, złapał ostatnio lekki kryzys. Któremu z tych zespołów będzie bardziej zależało na dalszej grze w Pucharze Ligi Angielskiej?
FC Liverpool – Tottenham Hotspur
Puchar Ligi Angielskiej – 1/8 finału
25.10.2016r. – godz. 20.45
FC LIVERPOOL
Dobry początek rozgrywek pucharowych. Drużyna z miasta Beatlesów bardzo udanie rozpoczęła rywalizację o Puchar Ligi Angielskiej. W pierwszym meczu pokonała Burton aż 5:0, a w poprzedniej rundzie Derby County 3:0. Rywale nie byli rzecz jasna z najwyżej polki, ale to dobre „przetarcie” dla Liverpoolu przed trudną rywalizacją z Tottenhamem.
Świetne występy ligowe. Liverpool znów liczy się jak na razie w walce o mistrzostwo Anglii. Zespół prowadzony przez charyzmatycznego szkoleniowca Juergena Kloppa wygrał ostatnio w lidze z West Bromwich Albion 2:1. W sumie zwyciężył w sześciu z ostatnich siedmiu spotkań. W Premier League jest trzeci, ale ma tyle samo punktów co lider – Manchester City.
Rywalizacja tylko na krajowym froncie. Liverpool może skupić się na rozgrywkach w Anglii, bo nie gra w tym sezonie w europejskich pucharach. Jego przeciwnik – Tottenham rywalizuje natomiast w Lidze Mistrzów. Trener rywali musi zatem bardziej „szafować” siłami swoich podopiecznych.
TOTTENHAM HOTSPUR
Udana inauguracja Pucharu Ligi. Podobnie jak Liverpool, tak i Tottenham bardzo dobrze rozpoczął rywalizację w rozgrywkach pucharowych w Anglii. W pierwszym meczu pokonał drużynę Gillingham 5:0.
Wysoka pozycja w lidze. Drużyna z Londynu ma tylko jeden punkt mniej, niż prowadzący w tabeli Manchester City. Co ważne, jest jedyną niepokonaną ekipą w angielskiej ekstraklasie.
Braki kadrowe. W ekipie „Ostróg” może zabraknąć ważnych znaczy. Zwłaszcza potencjalna absencja Harry’ego Kane’a może być znaczącym osłabieniem zespołu.
Lekka „zadyszka”. Po serii triumfów Tottenham zaliczył ostatnio trzy remisy z rzędu. Podzielił się punktami w Lidze Mistrzów z Bayerem Leverkusen (0:0), a w Premier League z West Bromwich Albion (1:1) i Bournemouth (0:0).
Bukmacher typuje na ten mecz kurs 1.72 na zwycięstwo Liverpoolu, 4.00 na remis i 5.00 na wygraną Tottenhamu.
Mój typ: zwycięstwo Liverpoolu – kurs 1.72. Ekipa Juergena Kloppa jest ostatnio w dobrej formie. Nie walczy w Europie, więc będzie bardziej zmobilizowana do osiągania dobrych wyników w rywalizacji krajowej.
B. P.
Zdjęcie: www.liverpoolecho.co.uk
Oglądaj mecze online




605b42694f4f9_min2.webp&w=256&q=75)





