

Spotkanie Legii Warszawa z Piastem Gliwice jest szlagierem czwartej serii gier w LOTTO Ekstraklasie. Wprawdzie na początku sezonu 2016/2017 obie drużyny nie prezentują się tak dobrze, jak w poprzednich rozgrywkach, ale i tak oczekiwania względem piłkarzy są duże. Inaczej być jednak nie może. Wszak naprzeciw siebie staną dwie najlepsze ekipy ubiegłego sezonu. Gospodarze będą próbowali zatrzeć złe wrażenie z poprzednich potyczek, natomiast gliwiczanie spróbują przełamać czarną serię, jaką mają na stadionie przy Łazienkowskiej w Warszawie. 'Piastunki' nigdy w historii nie zdołały bowiem pokonać na wyjeździe Legii.
Legia Warszawa - Piast Gliwice
LOTTO Ekstraklasa - IV kolejka
07.08.2016 r. - 18:00
LEGIA WARSZAWA
+ Forma zmienników. Aktualnie Legia Warszawa musi rywalizować na kilku frontach. Prócz LOTTO Ekstraklasy podopieczni trenera Besnika Hasiego walczą o awans do Ligi Mistrzów oraz w Pucharze Polski. Właśnie z tego względu szkoleniowiec musi rozsądnie szachować siłami swoich podopiecznych. Przed tygodniem w meczu z Wisłą Płock szansę otrzymało kilku rezerwowych graczy. Spisali się oni całkiem nieźle, bo pomogli drużynie w odniesieniu pierwszej wygranej w sezonie.
+ Wygrana z Wisłą Płock. W pierwszych dwóch kolejkach warszawiacy tylko remisowali. Przełamanie nadeszło jednak w trzeciej serii gier, kiedy grali na wyjeździe z płocką Wisłą. Beniaminek LOTTO Ekstraklasy prowadził już nawet 2:0, ale goście pokazali charakter i ostatecznie wygrali 3:2. Tamta wygrana na pewno wpłynęła pozytywnie na morale piłkarzy.
+ Powrót Aleksandrowa. W niedzielę szansę gry od pierwszej minuty powinien dostać Michaił Aleksandrow. Bułgar nie mógł występować w meczach drugiej i trzeciej kolejki, gdyż pauzował za czerwoną kartkę ze spotkania z Jagiellonią Białystok. Z Aleksandrowem w składzie gra Legii może zyskać na jakości.
- Gra w obronie. Zdecydowanie najsłabsza formacja Legii w tym sezonie. Linia defensywna warszawiaków popełnia sporo błędów i gdyby nie dobra forma bramkarza, Arkadiusza Malarza, to liczba straconych bramek mogłaby być jeszcze większa. W trzech spotkaniach Legia straciła trzy gole. Aż dwa z nich zaaplikowali jej przed tygodniem zawodnicy Wisły Płock.
ZAREJESTRUJ SIĘ W TOTOLOTEK I ODBIERZ BONUS 500 PLN

PIAST GLIWICE
+ Skuteczność Szeligi. Bartosz Szeliga to jeden z niewielu piłkarzy Piasta Gliwice do którego dyspozycji nie można mieć większych zastrzeżeń. Pomocnik jest autorem połowy wszystkich bramek Piasta w tym sezonie (Szeliga zdobył dwie bramki).
- Mecze w Warszawie. Siedem razy Piast grał z Legią w rozgrywkach Ekstraklasy i ani razu nie potrafił zdobyć stadionu przy ul. Łazienkowskiej w Warszawie. Co więcej, aż sześć razy przegrał, a tylko raz padł remis. Ostatnie spotkanie w stolicy między obiema drużynami miało miejsce w maju i zakończyło się klęską gości. Legioniści zaaplikowali im aż cztery bramki, a sami nie stracili ani jednej.
- Forma Barisicia. W poprzednim sezonie Josip Barisić miał wydatny udział w zdobyciu przez Piasta wicemistrzostwa Polski. Chorwat był jednym z najlepszych piłkarzy gliwickiego zespołu i strzelił aż 11 bramek. Obecnie jednak jego dyspozycja pozostawia trochę do życzenia, a dodatkowo trener Jiri Necek nie darzy napastnika zaufaniem i nie daje mu zbyt dużo szans gry. Szkoleniowiec ponoć wciąż liczy, że klub zakontraktuje nowego snajpera.
Totolotek typuje na ten mecz kurs 1,55 na wygraną Legii Warszawa, 3,80 na remis i 6,00 na zwycięstwo Piasta Gliwice.
Mój typ: wygrana Legii. Może i warszawiacy nie prezentują zbyt dobrej formy, ale akurat z Piastem przed własną publicznością zawsze grało im się dobrze. Teraz powinno być podobnie, ponieważ przyjezdni mają swoje problemy i również są na etapie poszukiwań formy z poprzedniego sezonu.
* Fotografia pochodzi ze strony sport.se.pl.
MM
ZAREJESTRUJ SIĘ W TOTOLOTEK I ODBIERZ BONUS 500 PLN

Oglądaj mecze za darmo








