Analiza meczu: Novak Djoković - Kyle Edmund (US Open)

Zdjęcie Marcin Kowalczuk
Autor:Marcin KowalczukDodano:
Zdjęcie Marcin Kowalczuk
Autor:Marcin KowalczukDodano:
Obrazek newsa : Analiza meczu: Novak Djoković - Kyle Edmund (US Open)

Novak Djoković jest zdecydowanym faworytem tegorocznej edycji US Open. Mimo że Serbowi w ostatnim czasie zdarzało się więcej wpadek niż zwykle, to i tak w opinii wielu ekspertów to on powinien obronić wywalczony przed rokiem tytuł na Flushing Meadows w Nowym Jorku. Już przed startem turnieju można było zakładać, że lider rankingu ATP nie będzie miał problemów z pokonywaniem pierwszych rund. Nikt chyba nie spodziewał się jednak, że będzie mu przychodziło to tak łatwo. Serb ma sporo szczęścia. Z powodu kontuzji rywali rozegrał on bowiem do tej pory jeden pełny mecz. Na spotkanie czwartej rundy z Kyle Edmundem będzie zatem wypoczęty. Czy to pomoże mu w odniesieniu zwycięstwa? 

Novak Djoković - Kyle Edmund

US Open - IV runda

05.09.2016r. - ok. 2:30

NOVAK DJOKOVIĆ

+ Prosta droga do czwartej rundy. Novak Djoković rozegrał do tej pory w US Open tylko jeden pełny mecz. Mowa o spotkaniu pierwszej rundy z Jerzym Janowiczem, którego pokonał w czterech setach. W kolejnym meczu miał mierzyć się z Jirim Veselym, ale Czech nawet nie wyszedł na kort. Z kolei w trzeciej rundzie Mikhail Youzhny poddał się po zaledwie sześciu rozegranych gemach. Serb powinien mieć zatem sporo sił na potyczkę z Edmundem.

+ Starty w US Open. Lider światowego rankingu tenisistów uwielbia grać na nowojorskich kortach. Tamtejsza nawierzchnia i klimat muszą mu bardzo odpowiadać, ponieważ na Flishing Meadows od lat osiąga bardzo dobre wyniki. Od 2007 roku popularny 'Nole' nie odpadł tam wcześniej niż w półfinale. Przed rokiem triumfował i teraz jego celem jest obrona tytułu.

- Wpadki w dużych imprezach. Ostatnich dwóch dużych imprez tenisowych: Wimbledonu i Igrzysk Olimpijskich w Rio Djoković nie będzie wspominał zbyt dobrze. W obu przypadkach rozczarował bowiem kibiców i przedwcześnie kończył rywalizację. Na trawiastych kortach Wimbledonu Serb przegrał w czwartej rundzie z Samem Querreyem, a w turnieju olimpijskim już w pierwszej z Juanem Martinem del Potro.

Zarejestruj się w Bukmacher i zagraj bez ryzyka do 123 PLN

KYLE EDMUND

+ 'Czarny koń' turnieju. Już teraz w ten sposób można określać 21-letniego Brytyjczyka. Kyle Edmund już w pierwszej rundzie sprawił wielką sensację wyrzucając z turnieju czołowego zawodnika świata, Richarda Gasqueta. Później pokonał Ernesto Escobedo, a w walce o czwartą rundę faworyta gospodarzy, Johna Isnera. Na fali entuzjazmu Edmund może sprawić trochę problemów liderowi rankingu ATP.

- Wymagający mecz z Isnerem. W poprzedniej rundzie Brytyjczyk pokonał Johna Isnera 6:4, 3:6, 6:2, 7:6(5) i ten czterosetowy bój na pewno kosztował go sporo sił. Jeżeli weźmiemy też pod uwagę to, że 21-latek nie jest przyzwyczajony do rozgrywania dużej liczby spotkań w krótkim odstępie czasu, to pod względem fizycznym na tle Serba może prezentować się słabo.

- Gra przy siatce. W tym elemencie Edmund nie zachwyca. Mimo całkiem niezłego serwisu Brytyjczyk stara się rozgrywać akcje z linii końcowej, podobnie zresztą, jak jego kolejny rywal. Tyle, że Djoković jest pod tym względem prawdopodobnie najlepszy w tenisowym tourze.

Bukmacher typuje na ten mecz kurs 1,06 na zwycięstwo Novaka Djokovicia i 10,00 na wygraną Kyle'a Edmunda.

Mój typ: wygrana Djokovicia 3:0 - 1,63. Mimo że Edmund jest rewelacją turnieju, to jednak Djoković jest zawodnikiem innego kalibru aniżeli Gasquet czy Isner. Doświadczenie Serba powinno wziąć górę i Brytyjczyk powinien otrzymać dobrą lekcję od starszego rywala.

* Fotografia pochodzi ze strony zeenews.india.com.

MM

Zarejestruj się w Bukmacher i zagraj bez ryzyka do 123 PLN

Komentarze użytkowników