

Poza pierwszym meczem finałowym PlusLigi, odbędzie się jutro także starcie o trzecie miejsce najwyższej siatkarskiej klasy rozgrywkowej w Polsce. W pojedynku o 18:00 zmierzą się ze sobą PGE Skra Bełchatów i Lotos Trefl Gdańsk. Trener Lotosu, Andrea Anastasi otwarcie mówi, że silniejszym zespołem są jego rywale, ale może to być tylko kurtuazja lub strategia doświadczonego szkoleniowca.
SEZON W WYKONANIU OBU DRUŻYN
Skra Bełchatów w sezonie zasadniczym zanotowała dokładnie tyle samo punktów, co Asseco Resovia, jednak to rzeszowianom przypadła druga lokata w tabeli. Stało się tak za sprawą dokładnych wyników meczowych, przez co Skra zamiast w finale, walczy jutro o trzecie miejsce z ekipą z Gdańska.
Bełchatowianie prezentowali wyrównaną formę przez cały sezon. W 29 meczach nie zdarzały im się ani zbyt długie serie zwycięstw, ale nie zaliczyli też nigdy dwóch porażek z rzędu. Średnio co 3-4 wygrane przytrafiało się im nieudane spotkanie. Większość z nich była jednak owocem pojedynku z silnymi rywalami pokroju ZAKSY, czy Resovii. Do dwóch wpadek można zaliczyć porażkę z Indykpolem Olsztyn i Łuczniczką Bydgoszcz.
Lotos w trakcie sezonu zasadniczego grał na podobnym poziomie, co Skra, jednak jego zwycięstwa nie były tak przekonujące, czego najlepszym przykładem są tylko cztery wygrane wynikiem 3:0 w całych rozgrywkach...
Jeśli chodzi o najsłabszy okres w sezonie, to dla Trefla przypadł on na pierwszą połowę marca. W tym czasie drużyna zanotowała trzy porażki - z Cuprum Lubin, Cerradem Czarnymi Radom i AZS Politechniką Warszawską.
OSTATNIE MECZE
Lotos sezon zakończył dwiema wygranymi i jedną porażką. Gdańszczanie przegrali za sprawą świetnej Asseco Resovii 0:3, zaś wygrali mało przekonująco 3:1 z bardzo słabymi w tych rozgrywkach MKS-em Będzin i Indykpolem AZS Olsztyn.
Natomiast Skra Bełchatów na zakończenie rozgrywek zanotowała swoją najdłuższą serię zwycięstw. W sześciu pozytywnie zakończonych pojedynkach ofiarami padli gracze między innymi ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, Cuprum Lubin czy Cerradu Czarnych Radom.
CO MÓWIĄ STATYSTYKI?
Nie tylko wyniki meczów z sezonu regularnego wskazują na przewagę PGE Skry. Również statystyki zespołowe przemawiają za bełchatowianami. Zespół spisuje się lepiej od swoich jutrzejszych przeciwników w skuteczności w ataku - 36% do 33%, blokach na set - 2,54 do 2,25, czy zagrywce - 1,65 do 1,34 asa serwisowego na set.
Podopiecznych Andrea Anastasiego ratuje jedynie przyjęcie zagrywki, w którym wypadają dużo lepiej od Skry. W tej kategorii drużyna sponsorowana przez PGE gra na ligowej średniej - 34% pozytywnych przyjęć, przy aż 42% udanych odbiorów Lotosu.
ANASTASI CHWALI PRZECIWNIKA
Nie ulega wątpliwości, że Skra Bełchatów jest faworytem jutrzejszego pojedynku, jednak dziwi fakt, że tak otwarcie przyznaje to trener Lotosu Trefla Gdańsk. Andrea Anastasi.
'Wiem, że Skra jest lepszym zespołem, ale tylko na papierze. Będziemy walczyć mimo wszystkich przeciwności. (...) Czunkiewicz ma problemy z kolanem, a Szulc odczuwa dyskomfort w plechac.' - komentuje sytuację zespołu Andrea Anastasi.
Bardziej optymistycznie nastawiony jest chyba libero zespołu, Piotr Gacek. 'Zawieszenie medalu na szyi do dla nas ważna rzecz. Od kilku sezonów pokazujemy, że jesteśmy w czwórce najlepszych ekip w Polsce, a co za tym idzie jesteśmy też w europejskiej czołówce. Osiągnęliśmy ostatnio bardzo wiele i tak samo będziemy walczyć o medal!'.
Bukmacher typuje na ten mecz 1.12 na Skrę Bełchatów i 5.50 na Lotos Trefl Gdańsk.
Mój typ: Wygrana PGE Skry Bełchatów. Jak na razie typ na PGE Skrę jest bezpieczną opcją. Być może Lotos pokaże jutro, że jest więcej wart i w kolejnych meczach to na nich będzie korzystniej obstawiać.
Skra Bełchatów - Lotos Trefl Gdańsk
PlusLiga - runda I: mecz o 3. miejsce
21.04.2016 r. - 18:00
Odbierz Voucher na 90 dni

![Obrazek news: Polska wygrała z Maltą po męczarniach. Wiadomo, które miejsce Polacy zajęli w grupie [WIDEO]](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fapi.mecze24.pl%2Fimg%2Fstatic%2FIMG_76216501cd0955fbd_min2.webp&w=256&q=75)





