

Nie tylko Real Madryt zaskoczył gospodarzy w pierwszym pojedynku 1/8 finału Ligi Mistrzów. Podobnie było też w Belgii, gdzie miejscowy KAA Gent po bardzo ciekawym - szczególnie w drugiej połowie - pojedynku, przegrał z przyjezdnym VfL Wolfsburg. Czy jutro ekipie Gent uda się odrobić stratę i przebić się do dalszego etapu LM?
JAK BYŁO W PIERWSZYM MECZU
Pierwsza połowa nie przyniosła wielkiej ekscytacji. Emocje pojawiły się dopiero w przedostatniej minucie pierwszej części i były zapowiedzią wysypu bramek w drugiej połowie. W 44. minucie gola na 1:0 dla Wolfsburga zdobył Julian Drexler.
Zarejestruj się w Bukmacher i zagraj bez ryzyka do 123 PLN
Zawodnik niemieckiego klubu nie próżnował też po przerwie. Już w 54 minucie podwyższył wynik do 2:0 dla VfL. Załamani gracze Gent szybko popełnili kilka błędów i już w 60. minucie Max Kruse z Wolfsburga dobił ich trzecim trafieniem.
Przez dwadzieścia minut kibice myśleli, że mecz jest już rozstrzygnięty. W 81 minucie trafienie dla Gent zanotował jednak Sven Kums. Wciąż było to jednak za mało... Ciekawie zrobiło się ponownie w 89 minucie, kiedy Kalifa Coulibaly strzelił kontaktową bramkę na 3:2. Niestety ekipie z Belgii zabrakło już czasu na wyrównanie. Być może szansa na wyrównanie bilansu lub wyprzedzenie rywali pojawi się jutro?
PEWNOŚĆ SIEBIE CZY GŁUPOTA?
Zarówno zawodnicy VfL Wolfsburg jak i ich dyrektor sportowy - Klaus Allofs są przekonani o swojej przewadze umiejętności nad Gent oraz swoim awansie do kolejnej rundy Ligi Mistrzów. VfL oczywiście ma powody, dzięki którym może myśleć w ten sposób, ale w sporcie zdarzały się już większe zaskoczenia, niż ewentualny awans ich rywali.
Mimo to Klaus Allofs po wygranej swojego zespołu w Bundeslidze 2:1 z Borussią Moenchengladbach, mówi otwarcie: 'Kiedy wygrywasz 3:2 w pierwszym meczu na wyjeździe i później potwierdzasz swoją formę z tak mocnym rywalem jak 'Gladbach', to możesz być pewny siebie. Wróciliśmy na dobre tory.' - komentuje dyrektor sportowy niemieckiej drużyny.
'Wiemy, że to jeszcze nie koniec rywalizacji, ale jeśli zagramy tak samo jak w meczu z Borussią, to awans mamy w kieszeni.' - podsumowywał Allofs.
Trudno stwierdzić, czy Klaus Allofs ma wystarczające powody do takiej pewności siebie i czy w ogóle wypada taką postawę publicznie przestawiać. Po pierwsze może to wpłynąć motywująca na rywali, a po drugi taka wypowiedź wyraża brak szacunku dla przeciwnika.
KONTUZJE...
Julian Draxler, czyli strzelec dwóch bramek z pierwszego pojedynku oraz zdobywca gola dla VfL z Borussią, zszedł z boiska po ligowym pojedynku obolały. Mimo drobnych urazów, zawodnik ma spróbować swoich sił. Kto wie, czy będzie jednak w stanie grać na 100% swoich możliwości.
Jeszcze większe zmartwienia ma trener KAA Gent - Hein Vanhaezebrouck. Napastnik drużyny - Laurent Depoitre odczuwa bowiem spory dyskomfort w plecach i opuścił zarówno piątkowy mecz ligowy jak i sobotni trening. Wątpliwy jest także występ Serba - Stefana Mitrovica, który z powodu kontuzji stopy nie zagrał w dwóch ostatnich meczach swojej drużyny.
Bukmacher typuje na ten mecz1.50 na VfL Wolfsburg,4.50 na remis i6.60 na AA Gent.
Mój typ:Wygrana VfL Wolfsburg. Uważam, że Gent osłabione kontuzjami nie zdoła odrobić straty z pierwszego meczu. Martwi jednak trochę nadmierna pewność siebie VfL.
VfL Wolfsburg - KAA Gent
Liga Mistrzów, 1/8 finału, mecz 2
08.03.2016 r. - 20:45
Zarejestruj się w Bukmacher i zagraj bez ryzyka do 123 PLN
Oglądaj mecze za darmo

![Obrazek news: Polska wygrała z Maltą po męczarniach. Wiadomo, które miejsce Polacy zajęli w grupie [WIDEO]](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fapi.mecze24.pl%2Fimg%2Fstatic%2FIMG_76216501cd0955fbd_min2.webp&w=256&q=75)





