Kibice śmieją się, że spotkanie to powinni obejrzeć przede wszystkim fanie zespołu The Beatles, ponieważ spotyka się drużyna z rodzinnego miasta słynnej czwórki, czyli Liverpoolu oraz zespół, o którym mówi się - Żółta Łódź Podwodna (jak tytuł jednej z piosenek). My zachęcamy jednak do oglądania półfinału Ligi Europy wszystkich, bo szykuje się wielkie piłkarskie widowisko!

TAK BYŁO W ĆWIERĆFINALE

Hiszpański zespół spotkał się na poprzednim szczeblu rozgrywek ze Spartą Praga. Gwiazdą starcia był Cedric Bakambu, który zdobył dwie bramki dla Villarrealu. 25-letni napastnik wpisał się na listę strzelców już w drugiej minucie spotkania. Przez kilkadziesiąt następnych minut obie drużyny szturmowały bramki rywali, ale bez większych sukcesów. Dopiero tuż przed przerwą, wynik udało się wyrównać Jakubowi Brabecowi. W drugiej połowie inicjatywę w pełni przejęli już jednak zawodnicy hiszpańskiego klubu i zaowocowało to drugim trafieniem Bakambu.

Zarejestruj się w Bukmacher i zagraj bez ryzyka do 123 PLN

W rewanżu kibice zobaczyli aż sześć bramek, jednak od początku mogli przewidywać awans Villarealu. Zespół znowu strzelił bramkę już na samym początku meczu, a później dołożył jeszcze dwie przed końcem pierwszej połowy (w tym jedna samobójcza). Czwarty gol dla przyjezdnych padł na starcie drugiej części gry i kibice Sparty załamywali już ręce. Nie poddawali się za to gracze z Pragi, którzy strzelili jeszcze dwie bramki w tym pojedynku, ale nie wpłynęło to na losy rywalizacji.

Dwumeczu Liverpool - Borussia Dortmund chyba nie trzeba za bardzo przybliżać. Była to jedna z największych w tym roku piłkarskich historii, bowiem po remisie 1:1 w Dortmundzie, doszło do wspaniałego starcia w Liverpoolu.

Rewanżowa potyczka zaczęła się od dwóch bramek BVB, która strzeliła je w zaledwie 8 minut! Kolejne gole padały już po przerwie, ale tym razem zaczęli The Reds - trafienie Divocka Origi w 48. minucie. W kilka chwil później znowu do siatki piłkę posłali jednak zawodnicy z Dortmundu i wydawało się, że awans Borussii jest już przesądzony. W tym momencie w dwumeczu, niemiecki klub prowadził 4:2, jednak Liverpool zanotował niebywałą końcówkę, strzelając 3 bramki w 24 minuty i rzutem na taśmę zapewnił sobie awans do półfinału.

LIGOWE WYNIKI OBU DRUŻYN

• W ligowej tabeli Primera Division, Villarreal plasuje się na czwartej pozycji. Zespół stracił jednak w ostatnich meczach część swojej przewagi nad Celtą Vigo i teraz różnica między klubami wynosi już tylko 4 punkty.
• W trzech ostatnich pojedynkach Villarreal zanotował porażki 0:3 z Realem Madryt i zaskakujące 0:1 z Rayo Vallecano oraz bezbramkowy remis z Realem Sociedad.
• Będący na siódmej pozycji w Prermier League Liverpool, wyprzedza o jedno oczko Southampton i traci jeden punkt do West Hamu.
• The Reds wygrali wszystkie swoje trzy ostatnie starcia, natomiast wcześniej zanotowali cenny remis z wiceliderem - Tottenhamem.

JUERGEN KLOPP CHWALI SWÓJ ZESPÓŁ

Niemiecki menadżer Liverpoolu cieszył się jak małe dziecko, kiedy jego zespół cudem awansował do półfinału. Juergen Klopp uważa jednak, że to nie koniec sukcesów jego podopiecznych. Szkoleniowiec przed meczem z Żółtą Łodzią Podwodną mówi nawet, że The Reds są stworzeni do wygrywania.

'Czuję, że w tej drużynie jest ogromna moc wygrywania. Czułem to w półfinale i czuję to na ulicach Liverpoolu. Energia płynąca od kibiców bardzo napędza ten zespół.' - rozpoczął swoja wypowiedź Klopp.

'Wierzę, że pewne zespoły są stworzone do wygrywania. Nie wiem jak to wyjaśnić, ale pierwszy raz poczułem to pracując w Dortmundzie. Myślę, że Liverpool też jest taką drużyną.' - chwalił dalej swoich podopiecznych niemiecki szkoleniowiec.

Bukmacher typuje na ten mecz 2.45 na Villarreal, 3.25 na remi i 3.00 na Liverpool.

Mój typ: Wygrana Liverpoolu. The Reds są ostatnio na fali i dobre wyniki w Premier League oraz budujące zwycięstwo na Borussią Dortmund, powinny napędzić zespół w jutrzejszym pojedynku. Villarreal w swojej lidze gra w kratkę i to mnie najbardziej martwi, jeśli chodzi o ten zespół.

Villarreal – Liverpool

Liga Europy, Półfinał, Mecz 1

28.04.2016 r. - 21:05

Zarejestruj się w Bukmacher i zagraj bez ryzyka do 123 PLN