
Hubert Hurkacz wygrał z czeskim tenisistą Jakubem Mensikiem 6:7 (9-11), 6:1, 5:7, 6:1, 6:3 w drugiej rundzie wielkoszlemowego Australian Open.
To były męczarnie
Tego mało kto się spodziewał. Prawie trzy i pół godziny trwał czwartkowy mecz Hurkacza z Mensikiem.
🇵🇱 HUBERT HURKACZ GRA DALEJ! Polak pokonał Jakuba Mensika 6:7(9), 6:1, 5:7, 6:1, 6:3.
— Z kortu - informacje tenisowe | Tennis news (@z_kortu) January 18, 2024
🇬🇧 HUBERT HURKACZ IS STILL ALIVE! He beats Jakub Mensik 6:7(9), 6:1, 5:7, 6:1, 6:3.
🔜 R3: Ugo Humbert
📸 Australian Open | Twitter | #AusOpen | #czasnatenis pic.twitter.com/hWNDGnENHj
Czech już w pierwszym gemie pokazał, to będzie trudne spotkanie dla Polaka. Osiemnastolatek grał bez kompleksów i był pewny siebie, a "Hubiemu" momentami puszczały nerwy. Zresztą, Hubert przegrywał już nawet 2:1. Na szczęście Hurkacz "ogarnął się" i ugrał dwa decydujące sety. Widać było również, że Mensik z czasem stracił rytm. Zapewne zadecydowało małe doświadczenie w grze na takim poziomie.
A warto podkreślić, że Mensik musiał przebrnąć kwalifikacje i do tego jest... 147 w rankingu ATP.
Hurkacz w trzeciej rundzie zagra z Francuzem Ugo Humbertem. On z kolei pokonał Chińczyka Zhizhen Zhanga. Humbert to dużo wyżej notowany zawodnik od Mensika (21 w światowym rankingu).