
Hiszpan jest jedną z rewelacji poprzedniego sezonu La Liga.
Rozchwytywany
Nico Williams ma za sobą wspaniałą kampanię w barwach Athleticu, a obecnie błyszczy na boiskach Mistrzostw Europy. Nic więc dziwnego, że przykuł uwagę wielkich klubów z całej Europy. Chce go przede wszystkim Barcelona, on sam wydaje się być chętny na taki ruch, ale problemem - jak zawsze - są finanse Katalończyków. Skrzydłowy ma klauzulę w wysokości 58 milionów euro i Bilbao nie zamierza go wypuścić za choćby centa mniej. "Blaugrana" będzie miała więc problem z finalizacją transakcji, co mogą wykorzystać inni.
Kierunek Premier League?
Według Fabrizio Romano, Williams znajduje się na liście życzeń Liverpoolu, Arsenalu oraz Chelsea. Kluby te mają stabilną sytuację ekonomiczną i byłyby w stanie pozwolić sobie na taki wydatek. Atakujący wolałby przenieść się do Barcelony, choć nie wiadomo, czy starczy mu cierpliwości, aby poczekać na ewentualny ruch ze strony Laporty i spółki. Wiele wskazuje więc na to, iż po EURO rozpocznie się prawdziwa batalia o usługi tego utalentowanego piłkarza.
La Liga Nico williams La liga Athletic Barcelona Premier league