
FC Barcelona wciąż ma spore problemy finansowe, które mocno utrudniają im działania na rynku transferowym i w codziennym funkcjonowaniu. Stąd Joan Laporta i spółka skontaktowali się z rządem Republiki Demokratycznej Konga.
Według katalońskiego dziennika "Sport" - to właśnie w tym oddalonym afrykańskim kraju mieli znaleźć rozwiązanie problemów. Jeśli finalizacja zostanie potwierdzona to na trykoty Barcelony zagości nowe logo. Piłkarze nosiliby koszulki z napisem- "RDC, coeur de l’Afrique" ("Demokratyczna Republika Konga, serce Afryki"). Za to Duma Katalonii mogłaby liczyć na współpracę mającą na celu rozwijanie globalnej marki klubu przy jednoczesnym zastrzyku gotówki. Mówi się o kwocie około 40-44 milionów euro. Do ostatniego, można powiedzieć kluczowego w tej sprawie spotkania doszło 19 maja. Negocjacje znajdują się w końcowej fazie.
Jeśli wierzyć doniesieniom mediów to cała transakcja powinna zostać sfinalizowana jeszcze przed wylotem na tournée. Na podobne współpracę wcześniej zdecydowało się chociażby PSG, które grało z logiem "Visit Rwanda". Dodatkowo po zakończeniu sezonu w ramach promocji delegacja piłkarzy udała się do tego dalekiego kraju, aby obserwować jej bogactwa naturalne i promować markę w tak oddalonych miejscach. Na podobnej zasadzie zapewne działać będzie współpraca Barcelony z rządem DRK.
La Liga Fc barcelona Demokratyczna Republika Konga Współpraca