
Decyzja została podjęta.
Laporta na "tak"
Joan Laporta potwierdza - Barcelona interesuje się Nico Williamsem i co najważniejsze, zdaniem prezesa klubu, ma pieniądze, aby ten transfer zrealizować. Dzięki nieuchronnemu domknięciu kilku operacji finansowych, "Blaugrana" będzie mogła wrócić na rynek bez konieczności dokonania dużej sprzedaży. Ta może być ewentualnie potrzebna, gdy wróci temat innej pokaźnej transakcji, jaką na przykład stanowiłoby sprowadzenie Amadou Onany z Evertonu.
Marzenie się spełni
Sam Williams, choć kuszony lepszymi zarobkami w Premier League, marzy o grze na Camp Nou u boku swojego druha Lamine'a Yamala, z którym na Euro tworzy zabójczy duet skrzydłowych w barwach reprezentacji Hiszpanii. W Barcelonie, poza Laportą, transfer ten popierają dyrektor sportowy Deco i przede wszystkim trener Hansi Flick. Sprowadzenie piłkarza Athletic stanowi priorytet na letnie okienko transferowe.
Atakujący ma w kontrakcie wpisaną klauzulę wykupu w wysokości 58 milionów euro. Baskowie nie zamierzają jednak siadać do negocjacji. Scenariusz inny niż aktywowanie owej klauzuli nie jest możliwy.