
Gavi zerwał więzadła krzyżowe w prawym kolanie. FC Barcelona ruszy na rynek transferowy?
Poszukiwanie zastępcy
Jak grom z jasnego nieba spadła wczoraj na kataloński klub wiadomość o zerwaniu więzadeł krzyżowych (plus uszkodzona łąkotka) przez Gaviego, który jest jednym z kluczowych graczy, a przede wszystkim sercem i duszą tego zespołu. 19-latka czeka bardzo długa przerwa, szacuje się, że opuści od siedmiu do dziewięciu miesięcy. FC Barcelona może więc wkroczyć na rynek transferowy podczas zbliżającego się styczniowego okienka. Jednym z kandydatów - wręcz idealnych - miałby być Rodrigo de Paul. Obecny gracz Atlético jednak nie należałby do tanich opcji, ponieważ mówi się o kwocie w okolicach 35 milionach euro.
Juventus rywalem
Gdyby rzeczywiście Duma Katalonii zainteresowała się i wyraziła chęć złożenia oferty za Argentyńczyka, oznaczałoby to złe wieści dla Juventusu. Włoski klub jest łączony z tym pomocnikiem już od pewnego czasu. Bianconeri stanęli wręcz przed obowiązkiem wzmocnienia środku pola po długoterminowych zawieszeniach nałożonych na Paula Pogbę (doping) i Nicolo Fagioliego (afera bukmacherska). Pytanie pozostaje jednak takie, czy jest sens dla Barcelony kupować de Pauliego na - można powiedzieć - pół roku. Potem przecież Gavi wróci i z pewnością będzie podstawowym graczem, a jego pozycja i rola na boisku mogłaby się gryźć z tym, w czym specjalizuje się 29-letni zawodnik Atleti.
Inni kandydaci
Oczywiście FC Barcelona nie ograniczałaby się do Argentyńczyka. Jeśli nie udałoby im się skusić Rodrigo, to mogą skierować swój wzrok na... Adriena Rabiot z Juventusu. Jeszcze inną opcją miałby być Ederson z Atalanty Bergamo. Panuje jednak przekonanie, że oba włoskie kluby nie są zainteresowane transferem i postrzegają swoich graczy jako podstawowych.
Źródło: Calciomercato