
Pierwsza propozycja została odrzucona przez Tottenham.
Potrzebny następca
Za tydzień minie rok od odejścia Roberta Lewandowskiego z Bayernu Monachium do Barcelony, a klub z Bawarii do tej pory nie znalazł jego godnego następcy. Eksperymenty z grą bez klasycznej dziewiątki nie wypaliły, a Eric Maxim Choupo-Moting, choć strzelił kilkanaście bramek w poprzednim sezonie, nie gwarantuje poziomu choćby zbliżonego do Polaka, a ponadto ma już 34 wiosny na karku.
Rozsądny wybór
Sternicy ekipy mistrza Niemiec postanowili coś z tym zrobić. Wybór padł na Harry'ego Kane'a z Tottenhamu. Koguty nie zakwalifikowały się do europejskich pucharów na kolejną kampanię, a ponadto Anglik dobija powoli do trzydziestki i chciałby w końcu występować w drużynie dającej nadzieje na wielkie triumfy. Problem stanowi prezes Spurs - Daniel Levy, który nie zamierza łatwo wypuścić swojej gwiazdy.
Długie negocjacje
Pierwsza oferta Die Roten za Kane'a, opiewająca na kwocie 70 milionów + zmienne, została automatycznie odrzucona. Teraz wysłana została druga propozycja - 80 milionów plus zmienne. Co prawda londyńska strona jeszcze na nią nie odpowiedziała, ale niemal na pewno Niemcy spotkają się z odmową. Wygląda więc na to, że saga transferowa z udziałem tego znakomitego snajpera trochę potrwa.
Bundesliga Tottenham Premier league Bundesliga Harry kane Bayern monachium