
Włodarze klubu mają spory ból głowy z zastąpieniem Thomasa Tuchela.
Odmowa za odmową
Czas goni Bayern Monachium. Sezon dobiega końca, a póki co nie udało się zakontraktować nowego trenera na kolejną kampanię. Przypomnijmy bowiem, że po 30 czerwca z klubem pożegna się Thomas Tuchel. Dotychczasowi faworyci do jego zastąpienia, tj. Xabi Alonso, Juergen Klopp, Julian Nagelsmann czy Ralf Rangnick są nieosiągalni, więc trzeba szukać dalej. Niemieckie media dotarły do nowego nazwiska łączonego z "Die Roten".
Wysoka klauzula
Mowa tu o Rogerze Schmidtcie, obecnym szkoleniowcu Benfiki. Trudno jednak przypuszczać, aby dla Bayernu była to preferowana opcja. Benfica pod wodzą Niemca radzi sobie dość przeciętnie, a on sam, pomimo wielu lat doświadczenia, nie ma imponującego trenerskiego CV. Ponadto, w kontrakcie ma klauzulę wykupu opiewającą na aż 30 milionach euro, więc raczej otrzyma on propozycję tylko wtedy, gdy nie będzie już innego wyboru.
W kontekście pracy na Allianz Arena wymienia się także Roberto de Zerbiego z Brighton.