
Marcin Bułka w ostatnich tygodniach zwrócił na siebie większą uwagę, dzięki znakomitym występom w OGC Nice.
Polski bramkarz w miniony weekend zanotował kolejne czyste konto, a jego zespół pokonał Toulouse 1:0. Tym samym Nicea nadal utrzymuje rytm Paris Saint-Germain i jest wiceliderem w tabeli Ligue 1.
24-latek w przeszłości był już w wielkich klubach, jak Chelsea czy Paris Saint-Germain. Jednak "był" to nieprzypadkowe określenie, bo nie pełnił jakiejkolwiek ważniejszej roli. Regularnej gry doczekał się dopiero w poprzednim sezonie. Dla przypomnienia - najpierw był wypożyczony do Nicei, a potem trafił tam na zasadzie transferu definitywnego.
To jest marzenie Bułki
Media jednak już ponownie łączą Bułkę z wielkimi klubami. On w najnowszej rozmowie dla "Przeglądu Sportowego" nie ukrywa, że chciałby spróbować sił w konkretnej lidze.
– Nie zamykam się na żadne opcje, moim marzeniem od dziecka była Premier League. To najsilniejsza liga na świecie, która dostarcza mnóstwa emocji i w której jest wiele znakomitych klubów. Na razie jestem zadowolony z tego, co mam i szanuję miejsce, w którym się znajduję. Ale jestem ambitny i kiedyś chciałbym zagrać w klubie z samego topu – zadeklarował.
Bułka świetną dyspozycją zapracował na debiut w reprezentacji Polski. Podczas ostatniego zgrupowania przez 45 minut wystąpił w meczu z Łotwą.
Ligue 1 Polacy za granicą Transfery piłkarskie, plotki transferowe Ligue 1 Marcin bułka Ogc nice Plotki transferowe