
Władze Chelsea prawdopodobnie same sobie stworzyły wielki problem.
Fatalny okres dla "The Blues"
Mauricio Pochettino przejął Chelsea przed sezonem 2023/24 po fatalnej kampanii, zakończonej bez kwalifikacji do europejskich pucharów.
Todd Boehly i spółka latem ponownie zainwestowali wielką gotówkę w budowę kadry "The Blues". Wraz z Pochettino u steru wydawało się, iż zespół będzie w stanie wyjść na prostą. W końcu i sam Argentyńczyk miał sporo do udowodnienia po powrocie do Premier League.
Tymczasem londyńczycy notują kolejną wpadkę za wpadką. Tym razem w miniony weekend na własnym terenie przegrali 2:4 z Wolverhampton. W tabeli Premier League są dopiero na jedenastej pozycji w tabeli.
Pochettino może odetchnąć z ulgą?
Nic dziwnego zatem, że w mediach pojawiają się już powoli spekulacje o ciemnych chmurach nad Pochettino.
Jest jednak jeden, duży problem dla Chelsea, o czym informuje w poniedziałek "Daily Mail". To wielka odprawa dla Argentyńczyka w przypadku zwolnienia go. A mianowicie, ponad dziesięć milionów funtów. Wypłacenie takiej kwoty mogłoby naruszyć zasady Finansowego Fair Play, biorąc pod uwagę wspomniane inwestycje w transfery zawodników. Sam szkoleniowiec ma ważny kontrakt jeszcze przez 18 miesięcy.