
Barcelona chce się pozbyć Francuza.
Niechciany
Clement Lenglet od dwóch lat regularnie gra na wypożyczeniach z Barcelony, bowiem w Katalonii nie widzą dla niego miejsca i nie chcą opłacać jego bardzo wysokiej pensji. Defensor w tym czasie reprezentował barwy Tottenhamu i Aston Villi, ale żaden z tych klubów nie zdecydował się na przedłużenie współpracy w żadnej formie. "Blaugrana" zaoferowała więc jego usługi Atletico Madryt.
Inny cel
"Rojiblancos" odrzucili tę propozycję, ze względu na to, ile musieliby Lengletowi płacić, a ponadto Diego Simeone jest skupiony na pozyskaniu Davida Hancko z Feyenoordu. To on jest priorytetem do wzmocnienia obrony, więc Barcelona musi kombinować dalej. Możliwe nawet, że 29-latek zostanie w ekipie Hansiego Flicka. Niemiec docenia jego zaangażowanie i formę na treningach, więc jeśli nie uda się go ponownie wypożyczyć, to będzie mógł liczyć na grę w Barcy.