
Belg przeszedł udany zabieg. Czeka go kolejne kilka miesięcy rehabilitacji.
Pech za pechem
Obecnie trwający sezon jest wręcz istną katastrofą dla Thibaut Courtois. Bramkarz Realu Madryt jeszcze w okresie przedsezonowym zerwał więzadła krzyżowe w lewym kolanie i był zmuszony poddać się wielomiesięcznej żmudnej rehabilitacji. W ostatnich tygodniach Belg powrócił do treningów na boisku i po cichu mówiło się, że wkrótce ma znaleźć się w kadrze drużyny. Niestety los podarował co innego. 31-latek na jednej z ostatnich sesji treningowych odczuł pewien ból w prawym kolanie i zgłosił go natychmiastowo lekarzom. Potem Courtois opuścił boisko i przeszedł badania, które wykazały pękniętą łąkotkę. To dla niego druzgocący cios w postaci kolejnego poważnego urazu.
Sezon z głowy
Real Madryt w oficjalnym komunikacie poinformował, że golkiper przeszedł dziś rano udany zabieg pękniętej łąkotki i w następnych dniach ma rozpocząć proces rehabilitacji. Ta kontuzja wykluczy go z gry na co najmniej dwa miesiące, ale prawdopodobnie potrwa to trochę dłużej, zanim Belg wróci do gry. Oznacza to, że Thibaut nie zagra już w tym sezonie w barwach Realu Madryt, a także najpewniej opuści zbliżające się wielkimi krokami Euro w Niemczech. Trener Carlo Ancelotti natomiast będzie zmuszony stawiać przez następne miesiące na ukraińskiego bramkarza Andriya Lunina, który swoją bardzo dobrą grą wywalczył miejsce w podstawowym składzie.