
Novak Djoković ma już 36 lat, ale nadal gra na topowym poziomie.
Serbski tenisista sięgnął w niedzielę po rekordowy, siódmy triumf w ATP Finals. Nie dał większych szans największemu włoskiemu talentowi - Jannikowi Sinnerowi.
Z kolei w poniedziałek Novak rozpoczął już 400. tydzień panowania w rankingu ATP. W 2023 roku Djoković triumfował także między innymi w Australian Open, French Open oraz US Open. To tylko pokazuje jak dobry był to dla niego sezon.
Djoković chce więcej
Weteran ma jednak chrapkę na zdecydowanie więcej w 2024 roku. Oprócz klasycznych celów skupia się jeszcze na nadchodzących Igrzyskach Olimpijskich.
– Co mogę jeszcze osiągnąć w tenisie? Wygrać w jednym sezonie cztery turnieje wielkoszlemowe oraz złoto olimpijskie. Zawsze mam najwyższe ambicje i cele. W następnym roku nic się w tej kwestii nie zmieni, to pewne. Nadal mam paliwo w baku. Motywacja na największe turnieje cały czas u mnie jest. Dla mnie to oczywiście Wielkie Szlemy, Finały ATP oraz igrzyska – zapowiadał Djoković po finale w Turynie – To bez wątpienia jeden z największych celów na przyszły rok. Kalendarz będzie bardzo napięty. Będziemy przechodzić z najwolniejszych na najszybsze nawierzchnie i potem znów wracać do tych wolniejszych. Mączka, ziemia, mączka, potem korty twarde. To będzie bardzo wymagające. Rok pełen wyzwań.
Źródło: Własne/Eurosport