
Jürgen Klopp w samych superlatywach wypowiedział się o przyszłym trenerze Liverpoolu.
Czas zmian
Kilka miesięcy temu Jürgen Klopp zaskoczył cały piłkarski świat, niespodziewanie ogłaszając swoje odejście z Liverpoolu tuż po zakończeniu sezonu. Niemiec pracuje w Anglii od 2015 roku, ale każda przygoda musi dobiec końca. 56-latek postawił więc władze klubu w nieoczekiwanej sytuacji poszukiwań nowego menadżera. Na początku najgłośniej mówiło się zdecydowanie o Xabim Alonso, który z Bayerem Leverkusen osiąga kosmiczne wyniki.
Plotki na tyle się nasiliły, że hiszpański trener postanowił przerwać milczenie i ogłosił na specjalnej konferencji prasowej, że zostaje na przyszły sezon u Aptekarzy. Ostatnimi czasy sporo mówiło się o Rúbenie Amorimie, ale ostatecznie obie strony się nie dogadały. W końcu jednak Liverpool znalazł nowego - według nich - odpowiedniego kandydata. Jest nim trener Feyenoordu Arne Slot.
Dobry następca?
Holender oficjalnie nie został jeszcze zakontraktowany, ale trwa obecnie finalizacja wynagrodzenia dla Feyenoordu. Oczekuje się, że porozumienie zostanie osiągnięte, ponieważ sam Slot wykazuje zdecydowaną chęć podjęcia się nowego wyzwania. Klopp wierzy, że Arne będzie mądrym wyborem Liverpoolu:
- Dostajesz najlepszą pracę na świecie. Podoba mi się sposób, w jaki jego drużyna gra w piłkę i wszystkie rzeczy, które o nim słyszę. Niektórzy znajomi mówią, że to dobry trener i dobry facet. Jeśli jest rozwiązaniem dla klubu, to jestem bardziej niż szczęśliwy. Nie mnie to oceniać, ale dla mnie to wszystko brzmi naprawdę dobrze.
Feyenoord pod batutą Slota rozgrywa świetny sezon. W zeszły weekend wygrali Puchar Holandii, natomiast w Eredisivie na 99% zakończą sezon z drugim miejscem w tabeli. Liverpool za to pozostał jedynie w grze o mistrzostwo Anglii, które jednak wymyka się z rąk w ostatnich kolejkach.