Dwa ciosy i Manchester City na deskach. Tylko zobacz, co zrobił bramkarz [WIDEO]

Shutterstock/Prakarn Eammart

Ten news dotyczy:

Premier League (Liga Angielska)Manchester CityTottenham

Tottenham pokonał na wyjeździe Manchester City 2:0 w ramach 2. kolejki Premier League.  Losy spotkania rozstrzygnęły się w pierwszej połowie. Drugą bramkę Tottenhamowi sprezentował bramkarz "Obywateli" James Trafford.

Dwa ciosy Tottenham, koszmarny błąd bramkarza Manchesteru City

Przez pierwsze dwa kwadranse obie drużyny grały zachowawczo, nie chcąc narażać się na zbędne ryzyko. W 28. minucie strzał głową oddał Omar Marmoush, który został obroniony przez Guglielmo Vicario. W 35. minucie Tottenham przeprowadził akcję prawą stroną. Dośrodkowanie Richarlisona wykończył w polu karnym Brennan Johnson. Pierwotnie jego bramka została anulowana przez sędziów przez rzekomego spalonego, ale po konsultacji z arbitrami wideo gol został uznany.

𝐁𝐑𝐄𝐍𝐍𝐀𝐍 𝐉𝐎𝐇𝐍𝐒𝐎𝐍! ⚽ Tottenham prowadzi w Manchesterze! 💥

📺 Transmisja w CANAL+ EXTRA 1 i w serwisie CANAL+: https://t.co/45gDeTjRc6 pic.twitter.com/r5iWqUjH7S

— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) August 23, 2025

Przewaga Tottenhamu rosła z każdą minutą i została ona udokumentowana jeszcze jednym golem. W drugiej minucie doliczonego czasu gry Joao Palhinha wykorzystał błąd Jamesa Trafforda, który podał piłkę do będącego pod presją Nico. Hiszpański pomocnik ją natychmiast stracił i zrobiło się 2:0. W końcówce pierwszej odsłony Erling Haaland miał doskonałą sytuację, by zdobyć bramkę kontaktową, ale piłkę po jego główce poszybowała nad poprzeczką.

CO ZROBIŁ JAMES TRAFFORD⁉️ 😳

Duży błąd bramkarza The Citizens i Spurs prowadzą już 2:0!

📺 Transmisja w CANAL+ EXTRA 1 i w serwisie CANAL+: https://t.co/45gDeTjRc6 pic.twitter.com/xePCToeyPL

— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) August 23, 2025

Bezradność Manchesteru City w drugiej połowie

Po zmianie stron Tottenham kontrolował przebieg meczu. W pierwszym kwadransie zamknął Manchester City na ich własnej połowie, dłużej utrzymywał się przy piłce oraz kreował więcej sytuacji. Piłkarze Pepa Guardioli skupiali się na szybkich przejściach do ataku, ale brakowało intensywności w ich grze oraz pomysłu na zaskoczenie przeciwnika. W 83. minucie Bernardo Silva oddał mocny i jednocześnie niecelny strzał z głowy. W końcówce spotkania James Trafford uratował Manchester City przed utratą trzeciego gola. Bramkarz gospodarzy zanotował świetną interwencję po strzale Solanke. Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem Tottenhamu 2:0.

Tottenham wskoczył na fotel lidera

Po dwóch rozegranych spotkaniach Tottenham zajmuje pozycję lidera z dorobkiem sześciu punktów. Manchester City z kolei okupuje piątą pozycję, mając na koncie trzy oczka. 

W następnej serii gier Manchester City zmierzy się na wyjeździe z Brighton (31.08, godz. 15:00), a Tottenham z A.F.C Bournemouth (30.08, godz. 16:00).