Za nami sobotnie mecze 2. kolejki PKO Ekstraklasy. Udanie zakończyły się one dla Warty Poznań, Jagiellonii Białystok, a szczególnie dla Zagłębia Lubin, które podobnie jak wcześniej wymienione drużyny wygrały swoje mecze. Zwycięstwo lubinian jest jednak szczególne, ponieważ miało miejsce ono w Derbach Dolnego Śląska.
Górnik i Puszcza znowu przegrywają
Sobotnie granie w Ekstraklasie rozpoczęło się w Grodzisku Wielkopolskim, gdzie mierzyły się drużyny, które w 1. kolejce przegrały. Mowa tutaj o Warcie i Górniku. Od początku meczu to głównie goście utrzymywali się przy piłce i wywierali presję na gospodarzach, lecz praktycznie nic z tego nie mieli. Zaangażowania w grze zabrzan praktycznie nie było widać. Było widać natomiast proste błędy, jak w 34. minucie, gdy fatalnie skiksował Kryspin Szcześniak, a chwilę później musiał ratować się faulem na Stefanie Savicu w polu karnym, a sędzia Krzysztof Jakubik bez wahania wskazał na wapno. Do jedenastki podszedł Kajetan Szmyt i pewnym uderzeniem pokonał Daniela Bielicę. Do przerwy nic już się nie zmieniło i to gospodarze do szatni schodzili z prowadzeniem. Po wznowieniu gry podopieczni Jana Urbana jeszcze bardziej zwiększyli swoje posiadanie piłki, lecz ponownie praktycznie nic z tego nie wynikało. Pod koniec spotkania było już jednak wiadomo, że Górnik znowu nie zdobędzie punków, ponieważ prowadzenie Warty podwyższył Mateusz Kupczak. Ostatecznie drużyna Dawida Szulczka wygrała 2:0 i zrehabilitowała się za porażkę z Pogonią, Górnik natomiast wciąż pozostaje bez zdobyczy punktowej.
Przed tygodniem swój pierwszy mecz w Ekstraklasie rozegrała Puszcza Niepołomice. Podopieczni Tomasza Tułacza przegrali w Łodzi z Widzewem 2:3, ale ogólnie rzecz biorąc, to zaprezentowali się całkiem nieźle. Dziś w meczu z Jagiellonią cel był podobny, ale oprócz tego beniaminek chciał także zdobyć punkty. W pierwszej połowie założenia prawie udało się zrealizować. Prawie, bo w doliczonym czasie gry gospodarzy na prowadzenie wyprowadził Wojciech Łaski. Bramka dla drużyny Adriana Siemieńca była punktem zwrotnym w tym meczu, ponieważ po przerwie ekipa Puszczy zupełnie się posypała. Na 2-0 kapitalnym uderzeniem prowadzenie białostoczan podwyższył Nene. Chwilę później kontakt niepołomiczanom dał Łukasz Sołowiej, lecz to trafienie nie napędziło jego zespołu. Wręcz przeciwnie, kolejne dwa gole dla Jagiellonii strzelili Afimico Pululu i Jakub Lewicki, a ostatecznie ten mecz zakończył się wygraną gospodarzy aż 4:1.
Derby Dolnego Śląska dla Zagłębia
Zagłębie przed tygodniem pokonało Ruch Chorzów 2:1, a Śląsk zremisował z Koroną Kielce 2:1. Obie drużyny mierzyły się dziś w ramach Derbów Dolnego Śląska. Pierwsza połowa zdecydowanie była na korzyść Śląska, choć wrocławianie z pewnością mogą żałować tego, że strzelili tylko jednego gola. W 23. minucie w polu karnym Szymon Weirauch sfaulował Piotra Samca Talara, a do rzutu karnego podszedł Erik Exposito. Hiszpan pewnie wykorzystał jedenastkę, a Śląsk do przerwy prowadził 1:0 i wydawało się, że to spotkanie ma pod zupełną kontrolą. Po przerwie jednak do roboty wzięło się Zagłębie. W 53. minucie fatalny błąd Rafała Leszczyńskiego wykorzystał Dawid Kurminowski i mieliśmy remis. Chwilę później natomiast było już 2:1 dla drużyny Waldemara Fornalika. Świetne podanie Kacpra Chodyny strzałem z pierwszej piłki wykorzystał Damjan Bohar. Śląsk starał się za wszelką cenę doprowadzić do remisu, lecz mu to się nie udało i to goście mogli świętować zwycięstwo 2:1 w Derbach Dolnego Śląska.
Ekstraklasa Zagłębie lubin śląsk wrocław Puszcza niepołomice Jagiellonia białystok Górnik zabrze Warta poznań Pko ekstraklasa