
Za nami sobotnie mecze 8. kolejki PKO Ekstraklasy. Pogoń Szczecin pokonała Koronę Kielce 3:1, Raków okazał się lepszy od ŁKS-u, wygrywając 1:0. W Gliwicach natomiast Piast zremisował z Legią 1:1, tutaj nie obyło się bez kontrowersji z udziałem sędziego, Damiana Sylwestrzaka.
Przełamanie Pogoni
Pogoń przed dzisiejszym meczem notowała serię czterech porażek z rzędu. Dziś Portowcy mieli więc bardzo dużą motywację, aby w końcu się przełamać. Pierwsza połowa przez większość czasu pokazywała jednak, że może być o to trudno, bo lepszą ekipą była Korona, która również jako pierwsza strzeliła gola. W 36. minucie rzut karny wykorzystał Nono. W 42. minucie drugiego gola dla gości zdobył Marcus Godinho, lecz po analizie VAR trafienie zostało anulowane. To pomogło gospodarzom, którzy jeszcze przed przerwą doprowadzili do remisu za sprawą Vahana Bichakhchyana. Gra Pogoni w pierwszej połowie nie powalała, ale wyrównująca bramka pozwoliła jej uwierzyć w dobry rezultat w drugiej połowie.
W drugiej części spotkanie było bardzo wyrównane, lecz kluczowe było to, że Pogoń była skuteczna, a Korona tym razem nie. W 66. minucie pięknym trafieniem spzed pola karnego popisał się Alexander Gorgon, a w końcówce spotkania prowadzenie podwyższył Danijel Loncar. Ostatecznie dało to Pogoni wygraną 3:1, upragnione trzy punkty i przełamanie.
Mistrz pokonuje beniaminka
Na papierze Raków był zdecydowanym faworytem starcia z ŁKS-em. Początek meczu pokazał, że nie przez przypadek, bo gospodarze już w 8. minucie objęli prowadzenie za sprawą Giannisa Papanikolaou. Później jednak starcie się wyrównało, a aktualny mistrz Polski po prostu miał szczęście, że łodzianie mieli ogromne problemy ze skutecznością. Sam Raków w dzisiejszym meczu oddał jeden celny strzał, który jednak dał wygraną 1:0 i trzy oczka.
Remis i kontrowersje w Gliwicach
Potyczka Piasta z Legią zapowiadała się całkiem ciekawie, ale pierwsza połowa stała głównie pod znakiem ogromnej kontrowersji z udziałem Damiana Sylwestrzaka, który pokazał drugą żóltą kartkę Josue i tym samym wyrzucił go z boiska za rzekomy faul na Aleksandrosie Katranisie. Powtórki jednak pokazały, że to zawodnik Piasta faulował kapitana Legii, ale VAR nie mógł tutaj interweniować, ponieważ może on sprawdzać tylko bezpośrednie czerwone kartki. Po meczu sam sędzia w wywiadzie dla Canal+Sport powiedział, że popełnił błąd oglądu i kartki dla Josue nie powinno być.
? CZERWONA KARTKA dla Josue! ? Jak oceniacie decyzję sędziego??
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) September 16, 2023
? Transmisja meczu Piast Gliwice – Legia Warszawa w CANAL+ SPORT i CANAL+ online: https://t.co/Dacm2GZGSl pic.twitter.com/gb6F4gujlm
Wracjąc do samego spotkania, to gospodarze objęli prowadzenie tuż przed przerwą, gdy podanie Michaela Ameyawa strzałem do pustej bramki wykorzystał Serhii Krykun. Wydawało się, że Piastowi po przerwie będzie łatwiej, bo przecież grał on z przewagą jednego gracza, ale piłka po raz kolejny nauczyła nas pokory. Legia stwarzała sporadyczne sytuacje i jedną z nich wykorzystała. Efektownym uderzeniem do remisu w 69. minucie doprowadził Ernest Muci. Ostatecznie mecz w Gliwicach zakończył się remisem 1:1, ale sam poziom piłkarski i tak przykryła kontrowersja sędziowska.
Ekstraklasa Legia warszawa Piast gliwice łks łódź Rakow czestochowa Korona kielce Pogoń szczecin Pko ekstraklasa