Śląsk Wrocław w trudnej sytuacji przed rewanżowym starciem z St.Gallen w III rundzie eliminacji Ligi Konferencji. W pierwszym spotkaniu wicemistrzowie Polski ulegli szwajcarskiej ekipie 0:2.
Bezradni do przerwy, nieskuteczni po przerwie
Śląsk w poprzedniej rundzie w dwumeczu okazał się lepszy od Rigi, ale nie ustrzegł się prostych błędów. St.Gallen jest zdecydowanie lepszym rywalem niż Łotysze, dlatego wrocławianie musieli wznieść się na wyżyny swoich umiejętności, a przede wszystkim zachować koncentrację. Niestety dzisiejsze spotkanie rozpoczęło się najgorzej, jak mogło, bo Szwajcarzy już w 5. minucie objęli prowadzenie za sprawą Chadraca Akolo. Po szybkiej bramce gospodarze gospodarze zdjęli nogę z gazu, ale w ostatnim kwadransie pierwszej połowy ponownie zaczęli grać ofensywnie. Niestety zakończyło się to drugim golem. W 41. minucie na 2:0 trafił Willem Guebbels. Do przerwy St.Gallen pewnie prowadziło i było o krok od wygranej. Po przerwie ekipa Jacka Magiery musiała zagrać inaczej i poprawę było widać. Śląsk wyglądał zdecydowanie lepiej niż w pierwszej połowie i stworzył sobie naprawdę sporą liczbę bramkowych okazji. Wrocławianie niestety byli jednak nieskuteczni i ostatecznie nie zdołali odwrócić losów tego spotkania. St.Gallen wygrało 2:0 i to Szwajcarzy są bliżej awansu do IV rundy.
Rewanż za 8 dni
Śląsk będzie miał okazję do odrobienia strat za 8 dni. W przyszły czwartek na własnym stadionie zostanie rozegrany rewanż z St.Gallen.
Liga Konferencji Europy Eliminacje UEFA Conference League FC St.Gallen ślask wroclaw