
Raków Częstochowa przegrał pierwszy mecz IV rundy eliminacji Ligi Mistrzów z FC Kopenhaga 0:1. Rewanż zostanie rozegrany za tydzień w Danii.
Pechowa przegrana
W pierwszych minutach obie drużyny się badały i zbytnio nie próbowały grać ofensywnie. W 9. minucie niestety jedną z akcji przeprowadzili goście. Mohamed Elyounoussi przedostał się w pole karne, chciał dośrodkować pod bramkę, futblówka po drodze odbiła się od Bogdana Racovitana, zmyliła Vladana Kovacevica i niestety wpadła do bramki Rakowa. Później już zdecydowaną przewagę mieli gospodarze, którzy nawet zdobyli gola za sprawą Giannisa Papanikolaou, ale po analizie VAR ta bramka została anulowana. Do przerwy utrzymało się więc minimalne prowadzenie mistrzów Danii, ale Raków na drugą połowę mógł przystąpić z nadziejami.
W drugiej części Kopenhaga oczywiście głównie się broniła, bo jednobramkowe prowadzenie było dla niej satysfakcjonujące. Raków natomiast oczywiście atakował co chwilę, ale niestety był nieskuteczny, a w pewnych momentach niezdecydowany i za wszelką cenę chciał wejść po prostu do bramki. Niestety ostatcznie to rywale cieszyli się z wygranej i to oni są bliżej awansu, lecz jednobramkowa porażka, to nie katastrofa i losy dwumeczu wciąż mogą zostać odwrócone.
Rewanż w środę za tydzień
Rewanżowe spotkanie Rakowa z Kopenhagą zostanie rozegranie 30 sierpnia na Parken. Pierwszy gwizdek o godzinie 21:00.
Liga Mistrzów Fc kopenhaga Rakow czestochowa Eliminacje uefa champions league