
Raków Częstochowa pokonał Florę Tallin 1:0 w pierwszym meczu I rundy eliminacji Ligi Mistrzów UEFA. Rewanż zostanie rozegrany za tydzień w Estonii.
Dwie różne połowy
W pierwszej połowie Raków wyglądał dosyć przeciętnie, żeby nie powiedzieć słabo. Podopieczni Dawida Szwargi mieli trochę szczęścia i gdyby nie świetne interwencje Vladana Kovacevica, to mogli przegrywać nawet 0:2. Do przerwy udało się jednak nie stracić gola, a to pozwoliło oczyścić głowę i wyjść na drugą połowę z inną mentalnością. I właśnie tak było, ponieważ od gwizdka rozpoczynającego drugie czterdzieści pięć minut widzieliśmy mistrzów Polski dominujących i stwarzających groźne sytuacje bramkowe. W 54. minucie jedna z nich wreszcie została wykorzystana, uderzenie Johna Yeboaha jeszcze zostało zablokowane, ale dobitka Vladyslava Kochergina już była skuteczna i Raków wyszedł na prowadzenie. Po zdobyciu gola podopieczni Dawida Szwargi nie zwolnii tempa i wciąż atakowali na bramkę Flory, ale ostatecznie nie udało im się strzelić kolejnego gola. Raków wygrał więc 1:0 i do Estonii poleci z przewagą jednego gola, choć z pewnością zawodnicy i trener czują niedosyt.
Rewanż za tydzień
Rewanż pomiędzy tymi drużynami odbędzie się za tydzień w Estonii. Wcześniej mistrzowie Polski zagrają z Legią o Superpuchar Polski, to spotkanie odbędzie się już w najbliższą sobotę.
Liga Mistrzów Fc flora tallinn Rakow czestochowa Eliminacje uefa champions league