

Raków Częstochowa pokonał Spartak Trnava 2:0, a Lech Poznań uległ Vikingurowi Reykjavik 0:1 w pierwszych meczach III rundy Eliminacji Ligi Konferencji Europy.
Raków nie zawodzi
Spartak Trnava na papierze jest lepszym zespołem niż Astaną, którą Raków pokonał w poprzedniej rundzie. Podopieczni Marka Papszuna pokazali jednak, że klub ze Słowacji również jest im niestraszny. Klub z Częstochowy sprawę wyniku końcowego załatwił w pierwszej połowie, gdy dwukrotnie do siatki trafił Ivi Lopez. W drugiej wicemistrzowie Polski skupili się na defensywie i utrzymaniu dobrego wyniku przed rewanżem. I to się udało, bo Spartak nie zdołał zmniejszyć strat.
Kompromitacja Lecha
Tak dobrze nie w Islandii nie wypadł Lech. Kolejorz mimo słabej formy był stawiany w roli faworyta, ale po raz kolejny zawiódł. Tuż przed przerwą Vikingur na prowadzenie wyprowadził Ari Sigurpalsson, który kapitalnym uderzeniem wykończył swoją indywidualną sytuację. W drugiej części Kolejorz nie wyglądał, jak drużyna, która chciała odrobić straty, bo okazji bramkowych było mało, a nawet w prostej grze mistrz Polski miał problemy. Miejmy nadzieję, że za tydzień Lech zaprezentuje się lepiej i znajdzie się w IV rundzie.
Liga Konferencji Europy Uefa europa conference league Vikingur rekyjavik Spartak trnava Rakow czestochowa Lech poznań