
Arkadiusz Milik w zimowym oknie transferowym przeniósł się do Olympique Marsylia. Polak zdołał już nawet strzelić debiutancką bramkę. Okazuje się, jednak, że czeka go kolejna przerwa od gry.
Milik w barwach francuskiego zespołu zaliczył dwa występy. Polak swojego pierwsze gola zdobył w spotkaniu z Lens, był to też pierwszy mecz, w którym reprezentant biało czerwonych pojawił się w pierwszym składzie Olympique Marsylia.
W minioną niedzielę w Ligue 1 byliśmy świadkami hitu kolejki, mistrz kraju - Paris Saint-Germain grał na wyjeździe z Olympique Marsylia. Niestety tamtego wieczoru nie mogliśmy zobaczyć w zespole gospodarzy Arkadiusza Milika. Już w ubiegłym tygodniu wiedzieliśmy, że 26-latek nie pojawi się w spotkaniu 24. kolejki z powodu kontuzji.
Warto sprawdzić: Sergio Ramos ma trafić do Manchesteru United
Milik przez pół roku nie grał w Napoli z powodu napiętej relacji między nim a prezydentem klubu. Polscy kibice oczekiwali, że jak najszybciej zmieni on zespół, aby być do dyspozycji selekcjonera reprezentacji Polski na zbliżające się mistrzostwa Europy. Wydawało się, że wszystko zaczęło się dobrze. Polski napastnik trafił z Napoli do Olympique Marsylia za kwotę 8 milionów euro plus dodatkowe bonusy zapisane w kontrakcie.
Arkadiusz z powodu kontuzji nie zagra dłużej, niż początkowo przewidywano. Polak w meczu z Lens został trafiony udo, co było powodem kontuzji. Klub wydał komunikat odnośnie tego, że 26-latek nadal nie doszedł do siebie. O całej sytuacji poinformował na wczorajszej konferencji pomeczowej obecny trener Polaka - Nasser Larguet.
'Przerwa Milika potrwa dłużej. Kontuzja, której doznał w meczu z Lens, zatrzyma go na kolejny tydzień'.
Olympique Marsylia najbliższy mecz rozegra w środę z Auxerre w ramach Pucharu Francji. Najprawdopodobniej Milik nie pojawi się na placu gry także w niedzielnym meczu 25. kolejki Ligue 1 z Girondins Bordeaux. Olympique Marsylia w lidze francuskiej na tę chwilę zajmuje 9. miejsce w tabeli.
Zobacz też: Darmowa transmisja meczów Ligue 1 w internecie