
Za nami dwa pierwsze treningi do Grand Prix Singapuru. Oba treningi wygrane przez Ferrari, a treningi przebiegały dość spokojnie.
FP1, Godzilla has a kid
Spokojny trening, nie mieliśmy ani jednej czerwonej flagi, natomiast mieliśmy kilka żółtych. Dlaczego? No cóż, lokalna zwierzyna bardzo chciała zająć najlepsze miejsca, a jakie są najlepsze? No wiadomo, na torze. Trzykrotnie mogliśmy oglądać jaszczurki przebiegające po torze, a Max Verstappen nawet nawiązał do swojego legendarnego radia.
Charles Leclerc okazał się być najszybszym podczas pierwszego treningu, 1:33:350, wyprzedził swojego partnera Carlosa Sainza o 78 tysięcznych, podium pierwszej sesji na torze Marina Bay uzupełnił Max Verstappen z czasem 1:33:476.
Najbardziej pracowity był ósmy, Fernando Alonso, z przebiegiem 28-miu okrążeń. Drugi w tej kolejności był Liam Lawson(27 okrążeń)
A @ScuderiaFerrari 1-2 in FP1 ?#F1#SingaporeGPpic.twitter.com/auEfBa5tFd
— Formula 1 (@F1) September 15, 2023
FP2, spokój totalny
W drugim treningu nie odwiedzała nas zwierzyna, więc nie mieliśmy zakłóceń sesji. Jedynym kierowcą z problemami był Alex Albon z Williamsa, który zgłosił problemy z silnikiem, ale dojechał do boksu. Max Verstappen również narzekał na bolid, jednak ukończył trening.
Najszybsze ponownie Ferrari, jednak kierowcy zamienili się miejscami w klasyfikacji. Sainz osiągnął 1:32:120 i o 18 tysięcznych wyprzedził Charlesa Leclerca, podium uzupełnił George Russell z Mercedesa.
Najwięcej okrążeń przejechał Logan Sargent, 27. Na drugim miejscy pod względem pokonanego dystansu znaleźli się, Liam Lawson, Yuki Tsunoda oraz Charles Leclerc. Przejechali 26 okrążeń.
1-2 in FP1, and again in FP2 ?@ScuderiaFerrari have made a strong start to the weekend ?#F1#SingaporeGPpic.twitter.com/iGiC4MYFHS
— Formula 1 (@F1) September 15, 2023