
Nikola Grbić zapowiada, że nie reprezentacja Polski popełni tego samego błędu, co podczas meczu z Belgami.
We wtorek o godz. 18 we włoskim Bari polscy siatkarze zagrają z Serbią o awans do półfinału mistrzostw Europy. Biało-czerwoni w ćwierćfinałach zameldowali się po pokonaniu Belgii 3:1 (25:16, 25:17, 23:25, 25:22) .
Polacy w pewnym momencie prowadzili dość pewnie 2:0 i wydawało się, że szybko dopełnią dzieła awansu. Tymczasem do końca musieli się sporo męczyć z rywalami.
Tego Grbić nie zrobi ponownie
To co wydarzyło się w niedzielę serbski szkoleniowiec traktuje jako lekcję.
- Prowadziliśmy 2:0 w setach i graliśmy dobrze, więc nie sądziłem, że poziom aż tak się pogorszy. Nie miałem racji. (...) Dobrze, gdy ktoś czasami walnie cię w głowę, byś wrócił. Mam nadzieję, że wreszcie zrozumiemy, że musimy nieustannie nakładać presję na rywala aż ostatnia piłka w meczu spadnie na parkiet. Moi zawodnicy już to wiedzieli. Tak jak wiedzą, że musimy grać dobrą siatkówkę, kiedy gramy z Czarnogórą czy Macedonią Płn. Ale to nie jest łatwe. Teraz oczywiście są świadomi wagi meczów i siły rywali. Myślę, że to, co wydarzyło się wczoraj, pomoże im, by być bardziej skupionymi - mówił w poniedziałek podczas spotkania z dziennikarzami.
Źródło: Sport.pl