
Nie milkną echa niedzielnych wydarzeń z Francji.
W niedzielny wieczór miało dojść do meczu Olympique Marsylii z Olympique Lyon. Oficjele jednak nie dopuścili do spotkania. Kibole Marsylii zaatakowali autokar piłkarzy Lyonu. Szczególnie ucierpiał ich trener - Fabio Grosso, który był blisko utraty wzroku w oku.
Może to być lekcja
- To, co wydarzyło się w niedzielny wieczór, mogło zakończyć się tragedią, a z pewnością stało się tragedią dla sportu i wszystkich, którzy go kochają. Mam nadzieję, z całego serca, że może to być lekcja na NASZĄ przyszłość. (...) Dziękuję wszystkim za wsparcie i bliskość. Naprzód Olympique Lyon, zawsze - napisał Włoch w mediach społecznościowych.
Wyświetl ten post na Instagramie
Grosso jest mocno związany z Lyonem. Włoch miesiąc temu powrócił do klubu w roli szkoleniowca, mimo trudnej sytuacji. Olympique jest ostatni w tabeli Ligue 1. W przeszłości jako defensor grał dla tej ekipy.