Manchester City dawno nie był w tak trudnej sytuacji.
"The Citizens" przyzwyczaili w ostatnich latach, że wygrywali niemal wszystko. A na krajowym podwórku nie mieli sobie równych.
Tymczasem kampania 2023/24 rozwinęła się na razie rozczarowująco dla ekipy Josepa Guardioli. W środowy wieczór przegrała niespodziewanie z Aston Villą 0:1. W efekcie po piętnastu kolejkach Premier League będą "dopiero" na czwartej pozycji w tabeli ligowej.
Guardiola szuka rozwiązania
Ostatnie rezultaty są oczywiście zdecydowanie poniżej oczekiwań w Manchesterze. To też pewna nowość dla samego Guardioli, który na razie wygląda na takiego, który szuka sposobu na rozwiązanie problemów.
– Mecz był dla nas bardzo trudny, bo Aston Villa gra bardzo fizycznie i potrafi kontrolować wiele aspektów meczu. To jest powód, dla którego znajduje się w czubie tabeli. Moim obowiązkiem jest naprawienie sytuacji. Przez wiele lat potrafiliśmy znaleźć sposób na rozgrywanie meczów. Teraz mamy z tym problem. Musimy odmienić dynamikę, wygrać z Luton i Crystal Palace – podkreśla Guardiola.
Niektórzy zastanawiają się czy pogorszenie się gry Manchesteru nie jest zależne od nieobecności Rodriego. Guardiola zaprzecza takim argumentom.
– Z Rodrim też nie potrafiliśmy wygrać z Liverpoolem i Tottenhamem. Oczywiście, że to dla nas ważny piłkarz, ale moim zadaniem jest znalezienie sposobu, by go zastąpić – skomentował.
Mistrzowie Anglii w niedzielę udadzą się tym razem na mecz z Luton Town. Potem w środky wygodnia zakończą rywalizację w fazie grupowej Ligi Mistrzów, grając w Serbii z Crveną.
Źródło: ESPN
Premier League Premier league Manchester city Josep guardiola