
Sama Iga Świątek wydaje się być zaskoczona przebiegiem WTA Finals.
Pewny triumf w finale
W nocy z poniedziałku na wtorek Iga Świątek pokonała Jessikę Pegulę w decydującym meczu turnieju WTA Finals w Cancun. Polka straciła... tylko jednego gema! Cały turniej przeszła z kompletem zwycięstw.
Co więcej - Świątek w półfinale pokonała największą rywalkę - Arynę Sabalenkę, która ostatnio była liderką rankingu WTA. To wszystko oznacza, iż polska zawodniczka wraca na szczyt zestawienia.
Raszynianka odniosła się już do tego triumfu w mediach społecznościowych i sama wygląda na wyraźnie zaskoczoną.
Rekord za rekordem
Świątek w całym meksykańskim turnieju straciła zaledwie 20 gemów. To najlepsze osiągnięcie w WTA Finals... od dwóch dekad!
19 - Since the current Round Robin format was introduced in 2003, Iga Swiatek is now the player with the fewest games dropped to reach the final (19, level with Justine Henin in 2007). Shocking.#WTAFinalsCancun | @WTA @WTAFinals @WTA_insider pic.twitter.com/8o7TUP0X37
— OptaAce (@OptaAce) November 6, 2023
Z kolei sam mecz finałowy nie trwał nawet godziny! Takiego wyczynu nie miała żadnego zawodniczka w historii turnieju.
1 - With one game conceded in victory over Jessica Pegula, Iga Swiatek has conceded the fewest games ever in a final at the WTA Finals, breaking the record of two set by Martina Navratilova (1983) and Kim Clijsters (2003). Domination.#WTAFinals | @WTAFinals @WTA @WTA_insider pic.twitter.com/WfME9fnbVE
— OptaAce (@OptaAce) November 6, 2023