
Sytuacja drużyny pogarsza się z tygodnia na tydzień.
Problem za problemem
11 punktów straty do liderującego Interu na półmetku sezonu, liczne kontuzje mięśniowe, odpadnięcie z Ligi Mistrzów i remis z ostatnią w tabeli Serie A Salernitaną - to bilans Milanu w ostatnich tygodniach. Wśród kibiców rośnie niezadowolenie, bo coraz więcej wskazuje na to, że o mistrzostwie kraju można powoli zapominać, a utrzymanie miejsca w pierwszej czwórce prezentując taką formę również będzie nie lada wyzwaniem. Coraz większe wątpliwości co do pracy trenera Stefano Piolego mają również decydenci klubu.
Na tę chwilę niezagrożony
Jak podaje włoska agencja prasowa "ANSA", choć w szeregach włodarzy panuje irytacja i ogromna chęć odwrócenia obecnej sytuacji, Pioli póki co może spać spokojnie. Na razie nie wyczerpał jeszcze kredytu zaufania, ale stąpa po cienkim lodzie. Jeśli po świętach nic się nie zmieni, jego warsztat zostanie zakwestionowany.