Jagiellonia Białystok zmarnowała szansę. Motor Lublin postawił się drużynie Adriana Siemieńca [WIDEO]

Fot. Łukasz Wójcik / Motor Lublin /Materiały prasowe

Ten news dotyczy:

PKO BP EkstraklasaJagiellonia BiałystokMotor Lublin

Po koszmarnym błędzie Sergiego Sampera Motor Lublin stracił bramkę, ale szybko odpowiedział z rzutu karnego, doprowadzając do remisu. Po zmianie stron Jagiellonia Białystok szukała gola zwycięskiego, ale ta sztuka jej się nie udała i ostatecznie zaległy mecz 3. kolejki PKO BP Ekstraklasy między "Dumą Podlasia" a Motorem Lublin zakończył się remisem 1:1. Jagiellonia po tym meczu znajduje się na trzecim miejscu, a Motor na 11.

Przed meczem

Jagiellonia Białystok chciała się przełamać, bo podchodziła do meczu po serii czterech meczów bez zwycięstwa. Ostatnio musiała uznać wyższość Rayo Vallecano w Lidze Konferencji Europy. Motor Lublin z kolei miał passę dwóch spotkań bez wygranej. Na to złożył się remis z Legią Warszawa (1:1) oraz przegrana z Arką Gdynia (0:1). Jagiellonia w przypadku zwycięstwa spędziłaby przerwę zimową na pozycji lidera PKO BP Ekstraklasy.

2 gole w pierwszej połowie. Rzut karny i fatalna pomyłka Sergiego Sampera

Na początku meczu piłkarze Motoru Lublin rzucili się na rywali. W pierwszych pięciu minutach oddali aż trzy strzały na bramkę. Sławomira Abramowicza próbowali pokonać m.in. Ivo Rodrigues, Michał Król czy Karol Czubak. Szczególnie groźnie robiło się w polu karnym Jagiellonii po dośrodkowaniach czy wgraniach piłki na dalszy słupek. "Duma Podlasia" przetrwała napór i w 10. minucie wyprowadziła kontrę, zagrywając podanie na wolne pole do Afimico Pululu. 

Motor nie dał się rozpędzić Jagiellonii i rozgrywał mecz na własnych zasadach. Jagiellonia nie miała swobody podczas budowania akcji, bo Motor momentalnie do niej doskakiwał. Po stracie piłki próbował jej odebrać piłkę po skokach pressingowych, a jeśli one nie przyniosły efektów, to wycofywał się na własną połowę i tam wyczekiwał na piłkarzy "Dumy Podlasia".

Nieoczekiwanie w 40. minucie Motor stracił gola. Fatalny błąd w rozegraniu popełnił Sergi Samper. Hiszpański pomocnik podarował piłkę Afimico Pululu, a ten zagrał do Jesusa Imaza. Napastnik Jagiellonii trafił w poprzeczkę, ale do dobitki podbiegł Pululu, który po strzale głową umieścił ją w siatce. Motor odpowiedział po czterech minutach. Bartosz Mazurek sfaulował w polu karnym Michała Króla, za co Tomasz Kwiatkowski podyktował rzut karny. Do jedenastki podszedł Karol Czubak, który pewnym strzałem pokonał Abramowicza. Dla Czubaka było to dziesiąte ligowe trafienie.

Intensywna końcówka pierwszej połowy w Lublinie! 🔥

Mamy 1:1 po golach Pululu i Czubaka ⚽⚽

📺 Oglądaj: https://t.co/Khg2yEWhJW pic.twitter.com/w21hZ8UNcK

— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) December 14, 2025

Bez goli w drugiej połowie

W przerwie meczu trener Mateusz Stolarski dokonał jednej zmiany. Na boisko wprowadził Mathieu Scaleta w miejsce Ivo Rodriguesa. Po zmianie stron obraz meczu się zmienił. Jagiellonia Białystok przejęła inicjatywę i kontrolowała mecz. Motor miał problemy z wymienieniem kilku podań i dłuższym utrzymaniu się przy piłce. W 49. minucie Brkić świetnie obronił strzał głową Jesusa Imaza. 

Pięć minut później sędzia Tomasz Kwiatkowski na kilka minut przerwał spotkanie ze względu na zadymienie spowodowane odpaleniem rac.  W 67. minucie Jesus Imaz uderzył z dystansu, ale nie był w stanie zaskoczyć Brkicia. Kilka minut później w boczną siatkę trafił Afimico Pululu. W końcówce meczu Motor wyprowadził groźną kontrę, po której uderzył Mathieu Scalet. Jego strzał zablokował jeden z piłkarzy Jagiellonii. Obie drużyny do końca meczu miały swoje sytuacje, ale ich nie wykorzystały. Spotkanie ostatecznie zakończyło się remisem 1:1.

14.12.2025r, zaległy mecz 3. kolejki PKO BP Ekstraklasy, Motor Lublin Arena (Lublin)

Motor Lublin - Jagiellonia Białystok 1:1 (1:1)

Bramki: Czubak 44' - Pululu 39'

Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (z Warszawy)

Żółte kartki: Rodrigues 32', Bartoś 72' - Jesus 32'

Sprawdź

Sprawdź

Sprawdź

Sprawdź