
Po pierwszym meczu barażów Ligi Konferencji Europy, wynik spotkanie skomentował prezes Wisły, Jarosław Królewski.
Nauczyliśmy się jednak dużo zarówno na boisku, jak i poza nim
Wisła Kraków na stadionie przy Reymonta mierzyła się w pierwszym meczu baraży o Ligę Konferencji Europy z belgijskim Cercle Brugge. Niestety, pierwszoligowiec, raczej nie ma szans na awans, bo Biała Gwiazda przegrała aż 1-6. Wynik na portalu X skomentował Jarosław Królewski, prezes oraz właściciel Wisły Kraków - "Dziękuję dziś i w poprzednich meczach wszystkim za obecność i wspieranie naszego klubu przy R22 w przygodzie europejskiej. Trwa(ła) ona nieco dłużej niż przewidywaliśmy, bo nikt nie marzył przed startem rozgrywek, że dobrniemy do fazy playoff. Zawsze jako Wisła Kraków mamy natomiast (i dobrze) w sobie mnóstwo niedosytu, czując, że mogliśmy zrobić więcej/lepiej."
Królewski podkreśla, że klub dużo się nauczył podczas tych eliminacji - "Nauczyliśmy się jednak dużo zarówno na boisku, jak i poza nim - lekcje te będą procentować w przyszłości i trzeba je pokornie przyjąć i wykorzystać. Dziś mogliśmy strzelić więcej bramek, stracić rzecz jasna mniej - ale na tym poziomie piłka nożna to „inna” dyscyplina sportu, niż ta której doświadczamy na co dzień."
Rewanż w Belgii zaplanowano na 29 sierpnia.
Dziękuję dziś i w poprzednich meczach wszystkim za obecność i wspieranie naszego klubu przy #r22 w przygodzie europejskiej.
— Jaroslaw Krolewski (@jarokrolewski) August 22, 2024
Trwa(ła) ona nieco dłużej niż przewidywaliśmy, bo nikt nie marzył przed startem rozgrywek, że dobrniemy do fazy playoff.
Zawsze jako @WislaKrakowSA mamy… pic.twitter.com/c4RIKRZTlc
Liga Konferencji Europy Cerce Brugge Jarosław Królewski Wisła kraków