
W 9. kolejce PKO BP Ekstraklasy Ruch Chorzów przegrał na własnym terenie z Rakowem Częstochowa 3:5.
Takiego wyniku zupełnie nikt się nie spodziewał… Ruch Chorzów się nie poddawał, ale ostatecznie zaliczył porażkę z Rakowem Częstochowa 3:5 w 9. kolejce PKO BP Ekstraklasy. Bramki dla gospodarzy strzelili Tomasz Wójtowicz, Tomas Podstawski oraz Daniel Szczepan. W ekipie rywali hat-tricka wywalczył Dawid Drachal, a kolejne gole dołożyli Srdan Plavsic oraz Władysław Koczergin.
Działo się w Gliwicach, niestety bez niebieskiego happy endu...
— Ruch Chorzów (@RuchChorzow1920) September 24, 2023
?Pełny skrót szalonego meczu Ruchu z Rakowem znajdziecie na na naszej www ⤵️
? https://t.co/10h5MfmnJf pic.twitter.com/BWhNgrUZ1s
Jarosław Skrobacz (trener Ruchu Chorzów)
- Wyszliśmy na to spotkanie pełni wiary i ze swoim planem. W pierwszej połowie straciliśmy trzy gole w sposób, który delikatnie mówiąc chluby nam nie przynosi, dopuszczając tak dobrego przeciwnika do takich sytuacji... Myślę, że to nie Raków przyczynił się do zdobycia bramek, tylko bardziej niestety my. Pierwsza połowa zadecydowała, że tego meczu nie mogliśmy przechylić na swoją korzyść. Próbowaliśmy po przerwie – tak to miało wyglądać do przerwy, gdy udało się wyjść na prowadzenie. Niestety, kolejny raz jesteśmy bez punktów. Cały czas robimy wszystko, by była pewność siebie; by nie tracić wiary w to, co się robi. Oczywiście, możemy znaleźć po takim meczu mnóstwo pozytywnych rzeczy, ale obojętnie, co powiemy: tracąc pięć bramek, nie mamy prawa tego spotkania nawet zremisować - powiedział Jarosław Skrobacz, cytowany przez 'ksruch.com'.
Dawid Szwarga (trener Rakowa Częstochowa)
- Cieszymy się ze zwycięstwa, zwłaszcza że mecze niedzielne w Ekstraklasie wiążą się tylko i wyłącznie z 2-dniową przerwą i 1 dniem regeneracji dla zespołu. Ten okres zawsze jest dla nas bardzo dynamiczny i zawsze w takim okresie będą nas satysfakcjonować 3 punkty. Gratulacje dla zawodników za postawę, jaką zaprezentowali. Byli bardzo zdeterminowanym zespołem, który mimo trudności, jakie napotykał w tym meczu, cały czas trzymał poprawną organizację gry. Oczywiście, zwłaszcza przy bramkach mogliśmy się zachować lepiej – indywidualnie bądź grupowo, będziemy o tym rozmawiać na analizie – ale zawsze strzelając 5 goli na wyjeździe trzeba być usatysfakcjonowanym ze zwycięstwa. Bez względu na to, z jakim rywalem będziemy grać w przyszłości, 5 bramek zdobytych u rywala może robić wrażenie - przyznał Dawid Szwarga, cytowany przez 'ksruch.com'.
Źródło: ksruch.com
Ekstraklasa Dawid szwarga Jarosław skrobacz Pko bp ekstraklasa Ruch chorzów - raków częstochowa