

Wiele wskazuje na to, że Michał Doleżal wkrótce zakończy pracę w polskiej kadrze skoczków narciarskich.
Współpraca z Horngacherem?
Czech do polskiej kadry przybył w 2016 roku jako jeden z asystentów Stefana Horngachera. Według nieoficjalnych doniesień historia może się powtórzyć. Tym razem Doleżal miałby dołączyć do Horngachera w niemieckiej kadrze. On sam nie ukrywał, że chciałby ponownie doprowadzić do tej współpracy.
- On zadecydował głową, przemyślał sobie, że Niemcy to dla niego lepsza opcja, uznał, że musi odejść, też dla rodziny. Ja miałem o tyle łatwiej, że rodzinę mam w Czechach, więc nie ma różnicy, czy bym przeszedł do Niemiec, czy został w Polsce, i tak bym nie był bliżej. U mnie zadecydowało serce. Czułem, że muszę przy tej drużynie zostać, bo bardzo dużo razem zrobiliśmy. Szybko wiedziałem, co zrobić. Dla mnie serce było najważniejsze - mówił w jednym z wywiadów dla Sport.pl.
Są także inne opcje
Wszystko też zależy od aspiracji Doleżala. Nie jest wykluczone, że będzie chciał ponownie poprowadzić reprezentację indywidualnie. Tutaj miała paść propozycja z Włoch. Generalnie ma mieć cztery oferty pracy.
Źródło: Interia