
Wielkie emocje na Santiago Bernabeu.
Real w swoim stylu
Tego można się było spodziewać! W 32. kolejce La Liga Real Madryt w iście filmowych okolicznościach pokonał u siebie Barcelonę 3:2. Na początku meczu co prawda to goście wyszli na prowadzenie, gdy po rzucie rożnym wynik otworzył Andreas Christensen, ale później Vinicius Junior wyrównał z rzutu karnego i nawet bramka Fermina Lopeza na 2:1 dla Barcy nie podcięła "Królewskim" skrzydeł. Błąd w ustawieniu fatalnego ostatnimi czasy Joao Cancelo wykorzystał Lucas Vasquez, który przywrócił status quo, a dzieła zniszczenia w doliczonym czasie gry dopełnił Jude Bellingham.
Nowy mistrz
Na sześć gier przed końcem sezonu La Liga Real Madryt ma już 11 punktów przewagi w tabeli nad drugą Barceloną, co w praktyce oznacza, że właściwie może już otwierać szampany. Ekipa Carlo Ancelottiego po roku odzyska mistrzostwo Hiszpanii. Dla "Blaugrany" kampania dziś w zasadzie dobiegła końca.
𝐉𝐔𝐃𝐄 𝐁𝐄𝐋𝐋𝐈𝐍𝐆𝐇𝐀𝐌! 💥 𝐊𝐓𝐎 𝐉𝐀𝐊 𝐍𝐈𝐄 𝐎𝐍?! ⚽️🔥
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) April 21, 2024
20-latek bohaterem Realu Madryt! 😍 Anglik wpisuje się na listę strzelców i daje prowadzenie w doliczonym czasie gry El Clásico! 👏 #lazabawa🇪🇸 pic.twitter.com/jlzvx8KpCH