
Valencii prawdopodobnie należał się rzut karny.
Męczarnia
FC Barcelona pokonała Valencię 1:0 w meczu 24. kolejki La Liga. Jedyną bramkę dla gospodarzy w tym meczu zdobył Raphinha po kapitalnym dośrodkowaniu Sergio Busquetsa. Blaugrana zagrała jednak słabe zawody - w drugiej połowie rzutu karnego nie wykorzystał Ferran Torres, a czerwoną kartkę obejrzał Ronald Araujo.
Błąd
Nietoperze w końcówce zostali jednak okradzeni z doskonałej okazji do wyrównania. Franck Kessie faulował bowiem Frana Pereza w polu karnym, lecz sędzia - raczej błędnie - uznał, że do przewinienia nie doszło. Ostatecznie ekipa Xaviego dowiozła skromne prowadzenie do końca.