
Gdańska Lechia najgorszy okres ma najwyraźniej za sobą. Zakontraktowali oni już dwóch nowych bocznych obrońców, teraz przyszedł czas na zawodnika ofensywnego. To gracz rodem ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Lechia ma za sobą bardzo burzliwy okres, na początek walka o licencje, później zakaz transferowy i odjęte punkty na start nowego sezonu. Wydawało się, że w obecnej sytuacji nic dobrego Lechii nie może się przydarzyć. Nic bardziej mylnego, choć zarząd w Gdańsku nie jest lubiany przez kibiców to skrzętnie pracuje nad odpowiednim przygotowaniem zespołu do zmagań PKO BP Ekstraklasy w sezonie 2025/2026. Udało im się do tej pory pozyskać dwóch bocznych obrońców, zostali nimi Matus Vojtko i Alvis Jaunzems.
Do tej dwójki dołącza właśnie kolejne nazwisko, lecz tym razem jest to gracz ofensywny. Mowa tutaj o Mohamedzie Awadalli - rezerwowym skrzydłowym Al-Ain, które zimą sensacyjnie zaprosiło ekipę z Gdańska na zgrupowanie. Widać, że współpraca się rozrasta a efektem tego jest nowy skrzydłowy w Lechii, który trafił nad polskie może na zasadzie rocznego wypożyczenia. Jest to odpowiedź na fiasko rozmów z Maksymem Khlanem, który opuścił zespół na przełomie czerwca i lipca. To jednak nie koniec wzmocnień.
Jak informuje WP SportoweFakty - Lechia ma zamiar ściągnąć do zespołu dwóch środkowych obrońców i napastnika. Poważnie interesują się Dawidem Kurminowskim z Zagłębia Lubin. Rozmowy trwają a kwota transferu miałaby wynieść w okolicach nawet miliona euro. Na razie jednak żaden z zakontraktowanych zawodników nie został oficjalnie wpisany do kadry na sezon 2025/2026. Wiele zależeć będzie od władz ligi, które to mają możliwość zablokowania każdego ruchu klubu. Jeśli gdańszczanie nie zabezpieczyli odpowiedniej sumy na ich kontrakty nie zostaną one uwzględnione.
W Gdańsku szampany na razie się chłodzą, ale powoli są gotowe do wystrzelenia. Więcej informacji wkrótce.
Ekstraklasa Transfery piłkarskie, plotki transferowe Pko bp ekstraklasa Lechia gdańsk Mohamed Awadalla Transfer Al Ain