
W czwartek, 25 kwietnia, pojawiło się dużo informacji, że legendarny projektant Red Bulla, Adrian Newey opuści zespół po sezonie.
Kierunek brytyjski, czy włoski?
Plotki o odejściu Neweya pierwsze podało Auto Motor und Sport, za nimi potwierdzać miały, brytyjskie BBC, holenderskie De Telegraaf oraz brytyjski oddział Sky. Przed otrzymaniem tej wiadomości, rzecznik Red Bulla mówił, że Adrian Newey jest zakontraktowany do końca przyszłego roku, czyli 2025.
Craig Slater na antenie Sky miał poddać w wątpliwość te informacje - "Mogę powiedzieć, że w tej historii na pewno coś jest. Rozmawiałem z wieloma osobami na wysokich stanowiskach i one zdradziły mi, że tak, istnieje niezadowolenie w związku z tym, iż Adrian Newey rozważa zakończenie pracy w Red Bullu." Mówi się, że Newey, miał być niezadowolony, z powodu zamieszania z aferą związaną z Christianem Hornerem.
Andrew Benson w BBC z kolei dodaje, że pomimo kontaktu na jeszcze kolejny sezon, ma zamiar rozwiązać umowę - "Kontrakt Neweya z Red Bullem obowiązuje do końca 2025 roku, ale on sam ma wierzyć, iż jest w stanie negocjować wyjście, które pozwoli mu na pracę w innym zespole już od następnego sezonu"
AMuS informuje, że zakusy na Neweya szykuje Ferrari, Brytyjczyk miałby być nie tylko zaangażowany w pracę w F1, ale miałby zająć się także innymi projektami, takimi jak GT. Pensja w ekipie z Maranello ma wynosić w okolicach kilkunastu milionów euro. Warto wspomnieć, że o względy 65-latka stara się także Aston Martin, którego właściciel, Lawrence Stroll ma również szykować duży komin płacowy.