
Robert Lewandowski w końcu się przełamał w LaLiga, ale to nie wystarczyło przeciwko Rayo Vallecano.
Już przed środową konfrontacją, patrząc na ostatnie wyniki, widać było iż Rayo ma pewien patent na Barcelonę. I Katalończycy niespodziewanie ponownie mieli problemy. Bo prawie godziny gry przegrywali 2:0 przez trafienia Alvaro Garcii i Frana Garcii.
Barcelona odpowiedziała pod koniec spotkania. Bramkę kontaktową zdobył Robert Lewandowski po serii kilku meczów bez gola. Czasu jednak nie wystarczyło na wyrównanie.
GOL! ROBERT LEWANDOWSKI! ???
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) April 26, 2023
Polak wreszcie się przełamuje i trafia do siatki w meczu z @RayoVallecano... i to w jakim stylu! ???
? Mecz możecie oglądać w CANAL+ SPORT i CANAL+ online: https://t.co/Ml6uAIPwsq pic.twitter.com/RcsHK3wEpO
Problemy
Skąd Barcelona ma tyle problemów z Rayo? Polak starał się to wytłumaczyć po spotkaniu.
- Zawsze jest trudno tutaj grać. Staraliśmy się walczyć o trzy punkty, ale zabrakło nam opanowania, aby stworzyć więcej sytuacji bramkowych. Musimy iść dalej i patrzeć w przyszłość. Trudno było poradzić sobie z wysokim pressingiem Rayo. Jesteśmy w dobrej sytuacji. Mamy teraz dwa mecze u siebie i musimy starać się grać lepiej. Pozostało nam siedem spotkań i zrobimy wszystko, aby zaprezentować się w nich znacznie lepiej - stwierdził napastnik.
'Blaugrana' w tabeli LaLiga ma nadal jedenaście punktów przewagi nad Realem Madryt.
La Liga Robert lewandowski La liga Rayo vallecano Fc barcelona