

Popisowy występ ekipy Olivera Glasnera.
Problemy już przed meczem
W Barcelonie jeszcze przed pierwszym gwizdkiem sędziego doszło do niecodziennej sytuacji, a mianowicie Camp Nou zostało zdominowane przez kibiców przyjezdnych. Pierwotnie miało być ich tylko 5 tysięcy na trybunie przeznaczonej dla gości, ale ostatecznie wielu z nich odkupiło bilety od socios Blaugrany, przez co liczba sympatyków Eintrachtu na stadionie wyniosła około 30 tysięcy. W ramach protestu, sektor kibiców Barcy odpowiedzialny za prowadzenie dopingu opuścił obiekt już w przerwie.
Wielki Eintracht
Mecz dla Barcelony ułożył się nawet gorzej niż sytuacja na trybunach, a wszystko to dzięki doskonałej dyspozycji Eintrachtu Frankfurt. Niemiecka drużyna już po kilku minutach prowadziła po rzucie karnym wykorzystanym przez Filipa Kosticia, a pół godziny później na 2:0 rezultat cudownym strzałem w okienko zza pola karnego podwyższył Rafael Borre. W 67. minucie natomiast wynik ustalił fenomenalny tego wieczora Kostić. Podpieczni Xaviego, choć mieli kilka okazji do podpięcia się do tlenu, byli wyraźnie słabsi od swojego rywala i co prawda zdobyli dwie bramki w końcówce, za sprawą strzału z dystansu Sergio Busquetsa oraz rzutu karnego Memphisa Depaya, ale to nie wystarczyło i to Eintracht zameldował się w półfinale!