
Fiorentina awansowała do wielkiego finału Ligi Konferencji Europy. Viola w rewanżowym meczu półfinałowym zremisowała z Club Brugge 1:1. W pierwszym spotkaniu włoska ekipa okazała się lepsza, wygrywając 3:2.
Pierwszy finalista LKE
Fiorentina do dzisiejszego spotkania z Club Brugge przystępowała z zaliczką jednego gola po zwycięstwie 3:2 w pierwszym spotkaniu. Dziś Viola była minimalnym faworytem do wygranej, ale gospodarze chcieli wykorzystać atut własnego boiska. Mecz kapitalnie rozpoczął się właśnie dla nich, bo objęli oni prowadzenie w 20. minucie za sprawą Hansa Vanakena. Później podopieczni Vicenzo Italiano dążyli do wyrównania, ale wykazali się wielką nieskutecznością. Zarówno w pierwszej, jak i drugiej połowie. Pomocną rękę dla Fiorentiny wyciągnął gracz gospodarzy, Brandon Mechele, który w 83. minucie w polu karnym sfaulował jednego z graczy gości. Jedenastkę bez większych problemów wykorzystał Lucas Beltran. Ostatecznie to trafienie ustaliło wynik końcowy meczu. Club Brugge zremisował z Fiorentiną 1:1, a to oznacza awans przedstawiciela Serie A do wielkiego finału Ligi Konferencji Europy.
Jutro poznają rywala
Fiorentina swojego finałowego rywala pozna jutro. Będzie nim zwycięzca drugiego półfinału pomiędzy Olympiakosem a Aston Villą. Pierwsze starcie tych ekip padło łupem Greków 4:2.
Liga Konferencji Europy Uefa europa conference league Acf fiorentina Club brugge